Nie ma tematu zmiany trenera
17.10.2000 23:59
Dziś „Gazeta Wyborcza” opublikowała wypowiedź prezesa Legii Daewoo Warszawa, Janusza Macieja Lacha na temat ewentualnej zmiany szkoleniowca w Legii.
- Nie ma tematu zmiany trenera czy trenerów drużyny z Łazienkowskiej - powiedział "GW" prezes Legii. - Zarząd spółki nie podejmuje w tym kierunku żadnych działań. Nie ma drużyn, które nigdy nie przegrywają meczów. Chodzi o to, żeby wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski. W październiku i listopadzie gramy niemal co kilka dni i nie ma czasu na nieracjonalne decyzje. Jeszcze będzie czas na podsumowanie. Franciszek Smuda ma kontrakt do końca sezonu i w tej chwili jego pozycja jest niezagrożona. Szkoleniowiec nie ma żadnego ultimatum. Może pracować w spokoju. Oglądając mecz w Katowicach, byłem zaskoczony zachowaniem zawodników w ostatnich minutach. Kamikadze to nie zawód dla piłkarza. Tak doświadczony zespół nie powinien, moim zdaniem, odkrywać się w ostatnich minutach. Remis z drużyną, która dotąd nie wygrała meczu, nie byłby sukcesem, ale jeden punkt to więcej niż zero. Ocenę pracy sędziego zostawiam ekspertom. Martwi mnie, że w rundzie jesiennej nie wykorzystaliśmy trzech z czterech rzutów karnych. Straciliśmy przez to aż siedem punktów! Gdyby nie to, bylibyśmy liderem. A tak mamy sześć punktów straty do Wisły. Nie chciałbym, aby na koniec rundy ta strata była większa. Żadnych kar za mecz z GKS czy niewykorzystane karne nie będzie. [Jun]
- Nie ma tematu zmiany trenera czy trenerów drużyny z Łazienkowskiej - powiedział "GW" prezes Legii. - Zarząd spółki nie podejmuje w tym kierunku żadnych działań. Nie ma drużyn, które nigdy nie przegrywają meczów. Chodzi o to, żeby wyciągnąć z tego odpowiednie wnioski. W październiku i listopadzie gramy niemal co kilka dni i nie ma czasu na nieracjonalne decyzje. Jeszcze będzie czas na podsumowanie. Franciszek Smuda ma kontrakt do końca sezonu i w tej chwili jego pozycja jest niezagrożona. Szkoleniowiec nie ma żadnego ultimatum. Może pracować w spokoju. Oglądając mecz w Katowicach, byłem zaskoczony zachowaniem zawodników w ostatnich minutach. Kamikadze to nie zawód dla piłkarza. Tak doświadczony zespół nie powinien, moim zdaniem, odkrywać się w ostatnich minutach. Remis z drużyną, która dotąd nie wygrała meczu, nie byłby sukcesem, ale jeden punkt to więcej niż zero. Ocenę pracy sędziego zostawiam ekspertom. Martwi mnie, że w rundzie jesiennej nie wykorzystaliśmy trzech z czterech rzutów karnych. Straciliśmy przez to aż siedem punktów! Gdyby nie to, bylibyśmy liderem. A tak mamy sześć punktów straty do Wisły. Nie chciałbym, aby na koniec rundy ta strata była większa. Żadnych kar za mecz z GKS czy niewykorzystane karne nie będzie. [Jun]
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.