Nie pamięta, jak strzelił gola
10.12.2007 07:41
Stadionowy zegar przy ulicy Łazienkowskiej wskazywał 80. minutę spotkania. Trener <b>Jan Urban</b> zdecydował się wpuścić na plac gry 18-letniego <b>Macieja Rybusa</b>, wychowanka Pelikana Łowicz, który piłkarskie szlify zbierał w Szkole Piłkarskiej w Szamotułach. Młody piłkarz bardzo długo czekał przy linii bocznej. Najpierw nikt nie chciał wybić piłki, później kierownik zespołu <b>Ireneusz Zawadzki</b> z polecenia Urbana wstrzymał zmianę, gdyż Górnik wykonywał rzut rożny. W końcu się udało. Po pięciu minutach marznięcia Rybus zmienił <b>Miroslava Radovicia.</b>
A już po 120 sekundach cieszył się ze swojego pierwszego gola w lidze. – Warto było poczekać na to wejście – przyznał po spotkaniu bardzo skromny i wyraźnie speszony zawodnik, który nie mógł sobie przypomnieć, jak zdobył tę premierową bramkę. – Naprawdę nie pamiętam, co w czasie tej akcji robiłem. Emocje były bardzo duże – przyznał.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.