Niemczycki i Rakoczy – od testów w Legii do Cracovii i ekstraklasy

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

05.12.2021 12:15

(akt. 05.12.2021 12:28)

Karol Niemczycki i Michał Rakoczy to zawodnicy Cracovii, którzy mają łącznie 48 występów w jej barwach, w ekstraklasie. W przeszłości przebywali na testach w Legii Warszawa, a w niedzielę (5.12, godz. 20:00) będą mogli zagrać przeciwko niej.

Karol Niemczycki rozpoczął przygodę z piłką w Garbarni Kraków, czyli klubie z miasta, w którym się urodził. Z początku występował jako stoper, ale parę miesięcy później … jego tata zapytał szkoleniowca, czy ten nie spróbowałby go na pozycji golkipera. - Jego ojciec zrobił mu nawet na swojej posesji takie malutkie boisko i tam zaczął trenować jako bramkarz. Ostateczna decyzja należała do chłopaka, jemu też musiało to sprawiać frajdę. Prowadziłem grupę rocznika 1998/99 i u mnie był jednym z wielu. Nie umiem powiedzieć, czy w tym wieku miał jakiś talent bramkarski. Ciężko pracował na swój sukces – mówił, w rozmowie z junior.weszlo.com, pierwszy trener Niemczyckiego, Jacek Kokoszka.

Zawodnik przez rok trenował w Garbarni, następnie przez siedem lat związany był z Akademią Bramkarską prowadzoną przez Marcina Chmurę oraz Piotra Wrześniaka (później też przez Sławomira Szymachę). Wtedy zaczynał otrzymywać pierwsze powołania na zgrupowania kadry wojewódzkiej i narodowej (U-15). Reprezentował również Cracovię, z którą wywalczył mistrzostwo Małopolski. Potem występował w AP Profi Arkadiusza Radomskiego i Andrzeja Niedzielana, a w połowie 2015 roku przebywał na testach w … Legii Warszawa, razem z Jackiem Kozaczyńskim, Józefem Burtą i Frederikiem Valachem. Golkiper pracował z Dusanem Kuciakiem, Arkadiuszem Malarzem oraz Konradem Jałochą, był pod opieką trenera Krzysztofa Dowhania. Do stołecznego klubu jednak nie trafił.

W 2017 roku przeniósł się do Holandii i został zawodnikiem NAC Breda. – Decyzja z gatunku bardzo nieoczywistych. Tu Cracovia i duże perspektywy, tam mała akademia piłkarska. Co mnie przekonało? Od kilku lat wysyłali chłopaków na testy zagraniczne. Moim marzeniem była gra w dobrych klubach europejskich. I taka szansa się pojawiła – mówił Niemczycki, cytowany przez serwis Łączy nas piłka. Rywalizował tam głównie w zespole U-19 i rezerwach, choć dwukrotnie wystąpił w Eredivisie, czyli najwyższej klasie rozgrywkowej w tym kraju. Później został wypożyczony na sezon 2019/20 do I-ligowej Puszczy Niepołomice. Przez ten czas rozegrał 29 meczów, zachował 10 czystych kont. Prezentował się obiecująco, co zaowocowało transferem do Cracovii.

Niemczycki bardzo szybko, bo już w 1. kolejce ligowej, wskoczył do bramki "Pasów". Bronił regularnie, solidnie, a w marcu br. został dowołany do pierwszej reprezentacji Polski. W bieżących rozgrywkach występuje mniej (nie ma już statusu młodzieżowca), ale zagrał w dwóch ostatnich meczach ekstraklasy, z Rakowem Częstochowa (1:0) i Wisłą Płock (1:2). Istnieje spora szansa, że w niedzielę będzie mógł się zmierzyć – drugi raz w karierze – z Legią.

Legia się rozmyśliła

Pierwszym klubem Michała Rakoczego był UKS 6 Jasło. Gracza od najmłodszych lat obserwowała jednak Legia Warszawa, do której co kilka miesięcy przyjeżdżał na testy. - Zdarzało się, że i sam wsiadał do autobusu kursującego z Podkarpacia na Mazowsze, a na miejscu odbierał go któryś z bliskich – czytamy w Weszło Junior. W barwach "Wojskowych" wystąpił m.in. w Bałtyk Cup, Mini Legia Cup i turnieju organizowanym przez AP 21 Raków, w którym warszawiacy grali z Szachtarem Donieck, Leeds czy Celtikiem FC.

Legia chciała go sprowadzić, ale … ostatecznie się rozmyśliła. Na decyzję nie wpływał m.in. Daniel Myśliwiec, który był trenerem w stołecznej akademii, a jednocześnie miał rodzinne powiązania z zawodnikiem. – Nie chciałem, by wykorzystywane były jakieś koligacje. Dopiero gdy nie trafił do Legii, w klubie dowiedziano się, że jesteśmy rodziną – wspominał, w rozmowie z TVP Sport, obecny szkoleniowiec II-ligowej Stali Rzeszów.

Rakoczy trafił do Cracovii, w której zadebiutował w wieku 16 lat i 50 dni. Stał się zarazem pierwszym piłkarzem z rocznika 2002, który zagrał w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. – Jego życie zweryfikuje. W tym meczu (z Pogonią Szczecin – red.) na początku miał dwa dobre wejścia, potem był wystraszony, bo miał stratę. To jest duży talent, ale talent jest tańszy od soli. Wszystko zależy od jego pracy. Wielu takich zawodników prowadziłem. Niektórzy mieli pretensje, że im się buty nie podobały, że trener zwrócił im uwagę... Niech spojrzą w lustro i przypomną sobie, kto i kiedy ich wpuścił i skąd ich ściągnął – mówił ówczesny szkoleniowiec "Pasów", Michał Probierz, cytowany przez WP SportoweFakty.

Na kolejne spotkanie w "jedynce", Rakoczy czekał 16 miesięcy. W sezonie 2018/19 rywalizował jedynie w Centralnej Lidze Juniorów (25 meczów, 9 goli, 3 asysty), a w następnym – wystąpił 11 razy w pierwszym zespole (1 gol, 1 asysta). Poprzednie rozgrywki spędził na wypożyczeniu do I-ligowej Puszczy Niepołomice, w której rozegrał 30 spotkań i miał 6 asyst.

Przed startem obecnego sezonu wrócił do Cracovii. Z początku występował w III-ligowych rezerwach. Pokazał się tam z bardzo dobrej strony (10 meczów, 6 goli, 2 asysty), dzięki czemu od października regularnie gra w  "jedynce" (7 gier w ekstraklasie, 1 bramka). Co więcej, sześć ostatnich spotkań ligowych rozpoczynał w wyjściowym składzie. Jest zatem duże prawdopodobieństwo, że zagra także przeciwko "Wojskowym". Jeśli tak się stanie, będzie to jego drugi występ przeciwko aktualnemu mistrzowi kraju.

Mecz 17. kolejki ekstraklasy pomiędzy Cracovią a Legią odbędzie się w niedzielę, 5 grudnia, o godz. 20:00. Relacja na Legia.Net.

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.