Domyślne zdjęcie Legia.Net

Niepewny Bleidelis

janior

Źródło:

15.10.2002 14:22

(akt. 04.01.2019 17:53)

Jak donosi Przegląd Sportowy trener Dragomir Okuka o zainteresowaniu Legii Imantsem Bleidelisem dowiedział się z prasy. Dlatego też przyjrzał się jego grze w meczu reprezentacji Polski i Łotwy. - To nie jest zły zawodnik, nawet zwrócił moją uwagę, ale musiałbym go zobaczyć jeszcze kilka razy w akcji, żeby zabiegać o transfer. Nie wątpię, iż umie grać w piłkę, w przeciwnym wypadku nie otrzymałby pracy w Anglii. Nieco inne są wymagania wobec prawego pomocnika w ustawieniu z trzema i czterema obrońcami. Legia gra inaczej niż reprezentacja Łotwy. Dlatego musiałbym zobaczyć, jak funkcjonuje w naszym ustawieniu – powiedział Przeglądowi Sportowemu Okuka. Na pewno takie podejście zminiamalizuje prawdopodobieństwo chybionego transferu. Jednak Okuce bardziej od Bleidelisa podobał się strzelec bramki -Jurijsa Laizansa, którego wziąłby w ciemno. Uważa go bowiem za piłkarza kompletnego, dobrze grającego i w ataku, i w obronie. Niestety jego sprowadzenie z Rosji nie jest możliwe. Dlatego bardziej prawdopodobne jest zatrudnienie Bleidelisa, któremu po pierwsze wygasa umowa z Southampton, a po drugie Łotysz zgodził się, aby jego zarobki wynosiły niewiele ponad 20 tys. złotych, co wobec kłopotów finansowych nie jest suma zbyt wygórowana. Być może dzięki Bleidelisowi w Legii zapełniłaby się dziura na prawej pomocy, gdzie słabo spisuje się Wojciech Szala, który dodatkowo został ostatnio odsunięty przez Wydział Dyscypliny PZPN za niesportowe zachowanie od trzech spodkań.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.