Niepokonany Mucha vs. najskuteczniejszy atak

Słowakowi przyjdzie bowiem wespół z warszawską defensywą zatrzymać najskuteczniejszy obecnie zespół ligi - Lech Poznań. Podopieczni trenera Franciszka Smudy wbili rywalom w dotychczasowych meczach 26 goli. Duża częstotliwość strzelecka poznanian nie szokuje. Zespoły prowadzone przez utytułowanego szkoleniowca z Lubomia niemal od zawsze prezentowały przecież futbol ofensywny, charakteryzujący się częstą wymianą ciosów z przeciwnikiem. Nie innego podejścia do zawodów należy spodziewać się po lechitach również w piątkowy wieczór przy Łazienkowskiej, co zresztą zapowiada sam Smuda. Trudno oczekiwać więc, że Mucha będzie jutro miał równie niewiele pracy, co w pojedynkach z Pogonią, czy Górnikiem. Mecz z Lechem zapowiada się, jako najpoważniejszy z dotychczasowych egzaminów 23-letniego bramkarza. Jeżeli Słowak ponownie zachowa czyste konto, być może na dłużej zadomowi się między słupkami legijnej bramki, gdzie przywykliśmy oglądać Łukasza Fabiańskiego. Wiele zależy tu od jutrzejszej dyspozycji "wojskowych". Sporo również jednak w rękach samego Muchy. W drużynie "Kolejorza" strzelać potrafią piłkarze wszystkich formacji. Dość powiedzieć, że czołowymi strzelcami ligi są zarówno obrońcy, pomocnicy, jak i napastnicy klubu z ul. Bułgarskiej. Niedawno dziennikarze stacji telewizyjnej Canal+ obliczyli, że podopieczni Smudy strzelają w tym sezonie jednego gola średnio, co 41,5 minuty. W piątek przekonamy się, czy sympatyczny bramkarz "wojskowych" zdoła wydłużyć ten przedział czasowy, zachowując czyste konto.