Nietuzinkowe pomysły Korwina-Mikke
07.11.2006 09:24
Nowa Rada Warszawy nie będzie miała pieniędzy na modernizację stadionu Legii - roztaczał przed kibicami czarne wizje <b>Janusz Korwin-Mikke</b>. Przewodniczący Unii Polityki Realnej był kolejnym z kandydatów na prezydenta Warszawy, który odpowiadał na pytania Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa. Kandydatom zadawane jest tych samych dziesięć pytań dotyczących warszawskiego sportu, infrastruktury, Legii i budowy nowego stadionu.
- Z czym kojarzą mi się hasła "Legia" i "Warszawa"? Przyznam, że z niczym poza tym, że jest klub Legia Warszawa - twierdzi szef UPR. Sam dość często bywa na stadionie Legii. Koledzy partyjni: Piotr Wodnicki i Konrad Badowski - regularnie. Nawet na ulotkach wyborczych są w szalikach Legii.
Prezes UPR ma jednak wątpliwości co do rozbudowy stadionu. -To, że Rada Warszawy uchwaliła pieniądze na stadion, nie znaczy, że one będą. Jeśli tak, zrealizuję uchwałę, ale wiem, że po rozbudowie zniknie atmosfera stadionu z Łazienkowskiej - dodaje. - Ośrodki sportu, jeśli są potrzebne, zostaną wybudowane. Muszą być jednak opłacalne. Jeśli np. w danej dzielnicy nie ma zainteresowania jakąś dyscypliną, to nie będziemy tam niczego budować. Niech grają w zośkę - komentuje Korwin - Mikke.
Popiera za to akcje inicjowane przez SKLW. - Turnieje piłkarskie dla młodzieży to znakomity pomysł. W klubach powinni grać nasi zawodnicy. Za to nie namówicie mnie na darowanie choćby złotówki upadającym klubom. Muszą być rentowne. Centrum legijne w mieście (pub, sklepik, siedziba SKLW)? Organizujcie to sobie sami. Ale za darmo lokalu nie dam.
O niskim poziomie gier zespołowych w stolicy (poza piłką nożną, koszykówka, rugby) mówi krótko - Może warszawiacy nie lubią oglądać innych dyscyplin - kończy Korwin - Mikke.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.