oprawa oprawy kibice

Nieznani Sprawcy: Zrobiło się całkiem miło

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Nieznani Sprawcy

14.08.2022 21:20

(akt. 14.08.2022 21:27)

Grupa kibiców Legii Warszawa, odpowiadająca m.in. za oprawy meczowe, opublikowała komunikat przed nadchodzącym, domowym spotkaniem z Górnikiem Zabrze (19.08, godz. 20:30) w 6. kolejce PKO Ekstraklasy.

KOMUNIKAT NIEZNANYCH SPRAWCÓW:

"Drodzy Kibice! Zrobiło się całkiem miło. Wiadomo, nie ma się co podpalać, jak 13-latek, co zobaczył kawałek cycka ciotki, która się zatrzymała u rodziców na weekend. Ale za nami dwa naprawdę fajne wieczory.

Stosunkowo udana mobilizacja na mecz z Piastem, który wzbudza emocje jak wyjazd z rodzicami do Węgorzewa. Mimo to zabawa była topowa. Żyleta bawiła się jak ludzie z Rybnika na występach kabaretowych. Było trochę pirotechniki. Podobało się.

Ostatni wyjazd do jednego ze smutniejszych miejsc w Europie również wypadł nieźle. Kibice Widzewa niestety znowu nie zjedli leków przypisanych przez doktora. Z naszej strony były elementy Kanady, była pirotechnika i klasyczny, zawsze pasujący wzór typu Boras. Godnie reprezentowaliśmy Nasz klub. Ale dość wspomnień jakbyśmy właśnie spotkali kolegę z wojska.

Przed nami mecz z Górnikiem. Rozkręcamy się dalej. Broń Boże nie poprzestajemy na tym, co zrobiliśmy na meczu z Piastem. Każdy taki mecz ma nakręcać coraz lepszą frekwencję i przyciągać coraz więcej ludzi na stadion. Warszawa ma żyć każdym meczem Legii. Wy macie żyć każdym meczem Legii i robić wszystko, aby inni też żyli. Piłkarze nie sprawiają już, że chcemy wydłubać sobie oko plastikowym widelcem z cateringu. Miejmy nadzieję, że tak pozostanie na dłużej i razem będziemy dalej jechać z k…..i! Mordy, ryje, byczki i bydlaki - widzimy się w piątek. Robimy swoje-dla Legii".

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (125)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.