Nikłe zainteresowanie Pasquato i Philippsem
06.02.2019 14:24
Mistrzowie Polski zdołali już pożegnać się z Krzysztofem Mączyńskim czy Jose Kante. Nie jest to jednak łatwe w przypadku Chrisa Philippsa oraz Cristiana Pasquato. Obaj gracze jesienią grali mało. Reprezentant Luksemburga spędził na murawie 593 minuty, a Włoch przebywał na placu gry jeszcze rzadziej - przez 138 minut. Pomocnicy nie są łakomymi kąskami dla klubów.
Pasquato był przez włoskie media łączony z klubami z Serie B. Co pół roku informowano jednak o zainteresowaniu, którego nie było. Do tej pory Włoch miał jedną konkretną ofertą - latem proponowano mu transfer do Azerbejdżanu, którym nie był zainteresowany. Teraz chętnych na 29-latka praktycznie nie ma. W kwestii Philippsa pojawiało się zainteresowanie drużyn z zachodnich lig, sam gracz wspominał o francuskiej Ligue 2, ale do przenosin nie doszło.
Z końcem stycznia zamknęło się okno transferowe w większości zachodnich lig. Teraz wciąż możliwe są transfery m.in. na Węgry, Słowację czy do Czech, Rosji i Turcji. Możliwości są jednak ograniczone. Nadal istnieje również możliwość, że wspomniani zawodnicy zdecydują się na rozwiązanie umów, choć do tej pory się na to nie zanosiło. Aktualnie Pasquato i Philipps tylko trenują z rezerwami. Klub zdecydował, że nie będą występowali w sparingach. Kiedy "Wojskowi" rozgrywają mecz kontrolny, obaj ćwiczą na siłowni.
Klarowna jest z kolei sytuacja Arkadiusza Malarza. Mimo wielu zapytań, najlepszy bramkarz Ekstraklasy poprzedniego sezonu zostaje przy Łazienkowskiej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.