Nowa kampania Królewskiego: "Ja kocham Legię"

Dzisiaj o godzinie 13:00 w siedzibie Browarów Warszawskich przy ulicy Grzybowskiej odbyła się konferencja prasowa przed zbliżającą się rundą wiosenną. Część oficjalna zajęła jedynie kilkanaście minut. Na początku krótkie przemówienie wygłosił prezes Brau Union Polska Werner Jansel, które dyplomatycznie wyraził zadowolenie ze współpracy z Legią oraz wyraził nadzieję, że zbliżająca się runda będzie owocna zarówno dla klubu jak i browaru. Następnie kilka zdań w swoim stylu powiedział Edward Tylnik, który również wyraził zadowolenie z obecnej współpracy z... - naturalnym dla klubu partnerem na terenie Warszawy jakim są Browary Warszawskie – stwierdził prezes Legii. Trener Dariusz Kubicki w kilku słowach naświetlił przygotowania do rundy wiosennej – W zasadzie zarząd stworzył mi warunki do pełnej realizacji moich założeń szkoleniowych na ten okres przygotowawczy. Wybrałem wariant większej liczby zgrupowań, ale trwających krócej. Wydaje mi się, że zawodnikom zdecydowanie łatwiej psychicznie znosić trudy takich krótszych zgrupowań niż dłuższych. Wyjechaliśmy na cztery obozy, w Szczyrku, na Cyprze, w Chorwacji oraz szlifujące formę w Turcji – powiedział popularny „Kuba”. Ponadto trener Legii powiedział, że żaden z testowanych przez niego zawodników nie spełniał jego oczekiwań, dlatego prócz Piotra Włodarczyka, który zastąpił Stanko Svitlicę nie doszło do żadnych roszad kadrowych. – Z optymizmem i nadzieją patrzę na nadchodzący pierwszy mecz i całą rundę rewanżową. Ponadto gramy jeszcze w Pucharze Polski gdzie w półfinale spotykamy się z Jagellonią Białystok i postaramy się udowodnić naszą wyższość – zakończył swoją wypowiedź Kubicki. Następnie głos zabrała Anna Bizoń, która przedstawiła główne punkty nowej kampanii promocyjnej piwa Królewskie noszącej nazwę: „Ja kocham Legię”. - Do tej pory nasze działania marketingowe koncentrowały się jedynie na stadionie. Podpisanie umowy zbiegło się z końcem rundy jesiennej, a dla nas okres jesienno-zimowy, który nie jest szczytem dla branży piwnej. My ten okres ciężko przepracowaliśmy przygotowując nową kampanię dążącą do tego aby maksymalnie wejść w interakcje z kibicami jak i sympatykami Legii. 1 kwietnia rusza duża akcja promocyjna, która będzie odbywała się nie tylko w sklepach tradycyjnych, handlu nowoczesnym, ale również w punktach gastronomicznych. Akcje zatytułowaliśmy: „Ja kocham Legię”. Zostanie nagłośniona zarówno w prasie jak i w radio. Dzięki tej akcji kibice i sympatycy klubu będą mogli zdobywać typowo legijne jak i legijno-królewskie nagrody i to takich których do tej pory jeszcze nie było. Tworząc tą koncepcję kontaktowaliśmy się z kibicami Legii tak, aby nagrody jak najbardziej spełniały ich oczekiwania. Liczymy, że będzie to miało wymierny wpływ na nasze wyniki sprzedażowe – w ten sposób Anna Bizoń ogólnie przedstawiła założenia kampanii. Następnie przeszła do jej szczegółów: - Akcja polegać będzie na tym, że w poszczególnych punktach będzie można typować wyniki spotkań Legii, za co w nagrodę będą mogli otrzymać takie nagrody jak: personalizowane kufle (prócz logo Królewskiego będzie można zamówić własny napis – przyp. red), koszulki legijne z własnym pseudonimem, sygnety oraz karnety na następną rundę – zakończyła tą część wypowiedzi. Ponadto Browary Warszawskie przygotowują cykl 30 festynów legijno-królewskich w regionie (w tym w 10 warszawskich dzielnicach) połączonych z turniejami piłkarzyków. Oprócz tego Browary Warszawskie zostały sponsorem I Międzynarodowego Turnieju Kibiców, który w kwietniu odbędzie się w Warszawie, a także zostały zaprojektowane nowe stroje dla cheerleaderek, które będzie można zobaczyć już na pierwszym meczu. W maju również ruszy kampania na nośnikach reklamy zewnętrznej, w której zostaną wykorzystane akcenty legijne. - Staramy się nasz związek z klubem przenosić ze stadionu na wszystkie inne możliwe pola eksploatacji – dodała Anna Bizoń i tym samym skończyła się oficjalna część konferencji. Następnie zgromadzeni goście mogli poczęstować się licznymi potrawami, napić się piwa, a także zwiedzić browar.