Nowy kontrakt, klauzula i podwyżka dla Pazdana
07.09.2016 18:03
Hiszpanie negocjowali naprawdę ostro i do ostatniej chwili, bo trener zespołu Gustavo Poyet uparł się na legionistę. „Albo on, albo nikt”. Betis był tak zdeterminowany, że windował i stawkę dla klubu i dla samego piłkarza - czytamy w serwisie futbolfejs.pl. A jednak na końcu i Legia, i Pazdan powiedzieli kategorycznie: „Nie!”.
- Szacunek dla Michała, bo miał na stole superpropozycję. I on mógł świetnie zarobić, i my mogliśmy świetnie zarobić. Ale nie jesteśmy od robienia pieniędzy. Jesteśmy klubem, który musi dbać także o wynik sportowy. Dlatego nie ugięliśmy się, a Michał poszedł nam na rękę. Teraz Michał dostanie od nas podwyżkę i oczywiście zielone światło przy następnej opcji transferu, ale dziś jest z nami i zagra w Lidze Mistrzów, to najważniejsze - skometował prezes Bogusław Leśnodorski.
- Faktycznie i ja, i Legia mieliśmy bardzo dobrą ofertę na stole. Mogłem grać w dobrym klubie, z drugiej strony była możliwość gry z Legią w Lidze Mistrzów. Byłem w komfortowej sytuacji, zawsze chciałbym mieć takie wybory. Zostałem w Warszawie. Legia nie zgodziła się na transfer, nie mam o to żalu. Wszystko wskazuje, że podpiszę nowy kontrakt z Legią. Chcę się zabezpieczyć, by w przyszłosci nie przechodzić podobnych sytuacji - dodał w rozmowie z Legia.Net Michał Pazdan. Chodzi o wpisanie do umowy klauzuli odstępnego.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.