Domyślne zdjęcie Legia.Net

Oceniamy piłkarzy Legii

Redakcja

Źródło: Legia.Net

15.03.2009 10:31

(akt. 18.12.2018 01:59)

Za nami mecz w Białymstoku z Jagiellonią, po którym kibice mają prawo być trochę rozczarowani. Po efektownym zwycięstwie nad Odrą Wodzisław wydawało się, że wszystko jest już na właściwej drodze do kolejnych wygranych. Początek spotkania i gol <b>Takesure Chinyamy</b> zdawały się potwierdzać tą tezę. Na ziemię sprowadzili nas jednak <b>Tomasz Frankowski</b> - autor pierwszego gola, oraz szalejący <b>Kamil Grosicki</b>. Główne grzechu legionistów w tym meczu to błędy w defensywie oraz słabiutka skuteczność. Na swoim poziomie zgrali jedynie <b>Jan Mucha</b>, <b>Roger Guerreiro</b> oraz <b>Piotr Giza</b>. Poniżej przedstawiamy oceny poszczególnych zawodników w skali 1-10.
Po stracie bramki na 1:2 legioniści przycisnęli i mieli swoje szanse by doprowadzić do wyrównania. Niestety kolejno Paluchowski, Komorowski, Rybus nie znaleźli drogi do siatki rywala. Jan Mucha - 6 - Przy bramce Tomasza Frankowskiego nie miał zbyt wiele do powiedzenia, choć jak sam przyznał po meczu czubkami palców dotknął piłki i nie wiele zabrakło. Przy drugiej był bez szans, błąd popełniła defensywa. Dwa razy uchronił zespół od straty gola, zrobił tle ile mógł zrobić. Jakub Rzeźniczak - 5 - Nie był to najlepszy mecz "Kuby". W obronie poprawnie, choć interwencje dobre przeplatał z nieudanymi. W ofensywie kompletnie niewidoczny. Nie przeszkodził w dośrodkowaniu piłki w pole karne przy stracie pierwszego gola, ale kilka razy powstrzymywał akcje rywali. Inaki Astiz - 5 - Hiszpan przyzwyczaił nas do lepszej gry. "Franek" ubiegł go w polu karnym i strzelił piękną bramkę. Mógł się też lepiej zachować przy drugim golu. Grał nerwowo, często wycofywał piłkę do Jano Muchy. "Ace Ventura" zdecydowanie zyskuje gdy u boku ma Dicksona Choto. Na plus trzeba mu zapisać to, że wiele razy dobrze się ustawiał i przerywał akcje "Jagi". Pance Kumbev - 3 - Słaby występ Pance, zbyt łatwo ogrywany przez rywali. Kamil Grosicki minął w dziecinny sposób Kumbeva na prawej stronie i wyłożył piłkę Jareckiemu, któremu wystarczyło dostawić nogę i cieszyć się ze zwycięskiego gola. Grą w Białymstoku raczej nie poprawił swoich notowań u trenerów. Marcin Komorowski - 4 - Otrzymał powołanie do kadry od Leo Beenhakkera, ale do formy reprezentacyjnej w meczu z Jagiellonią się nie zbliżył. Grosicki sprawił mu wiele problemów, pojedynki te kosztowały go tyle sił, że nie włączał się już do akcji ofensywnych. Wyjątkiem była sytuacja w końcówce spotkania, kiedy ładnie dograł piłkę do Paluchowskiego. Musi dać z siebie więcej, gdyż na treningach naciska go mocno Tomasz Kiełbowicz. Miroslav Radović - 4 – podobnie jak „Komar” przed meczem został powołany do reprezentacji tyle, że Czarnogóry. W Białymstoku grał lepiej w defensywie niż w ofensywie. Miał sporo przechwytów, dobrze się ustawiał, walczył z rywalami. Niestety w ofensywie nie pokazał nic z czego słynie, nie mijał rywali, nie popisywał się efektownymi rajdami. W 72 minucie zmieniony przez Rockiego. Maciej Iwański - 4 - Podobnie jak Astiz przyzwyczaił nas do dużo lepszej gry. Zbyt długo przytrzymywał piłkę, miał mało podań otwierających kolegom drogę do bramki . Grał trochę schowany za Gizę i Rogera, miał kilka niepotrzebnych strat. Na plus można zapisać „Ajwenowi” stałe fragmenty gry. Jego rzuty rożne sprawiały sporo problemów defensywie „Jagi”. Roger Guerreiro - 6 – Naprawdę dobry mecz Rogera, strzał się jak mógł, przytrzymywał piłkę, podawał kolegom, sporo strzelał na bramkę. Przy dwóch jego uderzeniach piłka o centymetry mijała bramkę rywali. W dobrej dyspozycji Brazylijczyka z polskim paszportem szybko połapali się gracze „Jagi” i często podwajali krycie Rogera. Pomocnik Legii jednak dawał sobie z tym radę. Nie zawiódł, grał bardzo przyzwoite zawody. Piotr Giza - 6 – kolejny mecz Gizy na bardzo przyzwoitym poziomie. Nie ustrzegł się wprawdzie kilku strat, ale podobnie jak Roger nie zawiódł. Próbował rozgrywać piłkę, strzelać na bramkę. Postawa „Gizmo” w wiosennych rozgrywkach to na pewno miłe zaskoczenie dla kibiców. W 72 minucie zmieniony przez Adriana Paluchowskiego. Maciej Rybus - 5 – Po jego dośrodkowaniu z rzutu rożnego padła bramka dla Legii. Generalnie stałe fragmenty gry w jego wykonaniu były zagrożeniem dla rywali. Niestety nie grał na swoim skrzydle tak efektownie i efektywnie jak ostatnio w meczu z Odrą. Zapominał także czasami wspomóc defensywę. Takesure Chinyama - 4 – Strzelił jedyną bramkę, w zamieszaniu w polu karnym barkiem skierował piłkę do siatki. To podwyższa notę za słaby występ. Nie wychodził kolegom na pozycje, absorbował wprawdzie rywali, przepychał się ale nie wiele z tego wynikało. Dwa razy uderzał bardzo niecelnie, w drugiej części gry mało widoczny. Piotr Rocki - 4 - Starał się ożywić poczynania Legii w ofensywie. Szarpał na prawej stronie, przepychał się, dośrodkowywał, ale nie wiele z tego wynikło. Przez 18 minut więcej nie zdążył zaprezentować. Adrian Paluchowski - 4 – zmienił Gizę i miał wzmocnić siłę ataku. Miał swoją wymarzoną sytuację, mógł i powinien zdobyć bramkę wyrównującą. Jednak będą 7-8 metrów przed bramką Gikiewicza zdecydował się na strzał i chybił. Szkoda, bo mógł strzelić pierwszą bramkę w Ekstraklasie i zapewnić swojej drużynie jeden punkt. Zawodnik meczu – Roger Guerreiro – Nie zawiódł, szkoda że koledzy nie dostosowali się do jego gry. Otrzymał powołanie do reprezentacji Polski i meczem w Białymstoku udowodnił, że mu się takie wyróżnienie należy.

Polecamy

Komentarze (29)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.