Domyślne zdjęcie Legia.Net

Oceniamy piłkarzy Legii

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

25.09.2008 23:37

(akt. 19.12.2018 20:06)

W meczu 1/16 Remes Pucharu Polski obrońca trofeum Legia Warszawa pojechała do Płocka, by zmierzyć się z miejscową Wisłą. Po bardzo jednostronnym meczu w regulaminowym czasie gry padł remis 1:1, a bramki zdobywali <b>Batosz Wiśniewski </b> dla Wisły oraz <b>Maciej Iwański</b> dla warszawian. W dogrywce jedyne trafienie zaliczył ponownie Iwański i „Wojskowi” pokonali rywala. W drużynie gospodarzy zagrał wypożyczony z Legii <b>Kamil Majkowski</b>. Redakcja Legia.Net oceniła grę stołecznej jedenastki w skali 1-10 (gdzie 6 oznacza całkiem niezłą grę, 1 oznacza beznadziejny występ, zaś 10 to nota idealna, gdzie piłkarzowi wychodziło wszystko).
Trener Urban mówił, ze nie lekceważy rywali, jednak w tym spotkaniu zagrali piłkarzy rzadziej ostatnio widywani w pierwszej jedenastce. A jednak na murawie widać było kolosalną różnicę w umiejętnościach obu ekip. Przewaga wybrańców Urbana była miażdżąca, a wynikała z wysokiego pressingu oraz kolejności wydarzeń na boisku. Wisła do momentu strzelenia pierwszej bramki groźnie kontratakowała, później w zasadzie przez cały mecz rozpaczliwie się broniła. Nieco uprzedzę fakty – oceny indywidualne nie będą wysokie. I to pomimo tak dużej przewagi, a ze względu na ogromną nieskuteczność i niepotrzebne męczarnie. Musze wspomnieć o pozytywnej postawie Majkowskiego, który ogrywa się w Wiśle, by wkrótce powalczyć o pierwszy skład w Legii. A oto nasze oceny i skala, którą się posługujemy: 1 - Tragedia, to ma być piłkarz? 2 - Nieudany występ, gra w tym meczu była pomyłką. 3 - Bardzo słabo. 4 - Słabo. 5 - Przeciętnie, ale przyzwoicie. 6 - Nieźle, dosć obiecująco. 7 - Dobrze. 8 - Bardzo dobrze. 9 - Wspaniale. 10 - Fenomenalnie, idealnie, wszystko się udało. Wojciech Skaba 6 - Bardzo poprawnie, a nawet dobrze. Ale… Ataków Wisły było jak na lekarstwo. W nielicznych swoich interwencjach zachował się prawidłowo. Przy straconym golu nie miał wiele do powiedzenia, a jednak wydaje się, że mógł zrobić nieco więcej, by utrudnić zdobycie gola. Tak czy inaczej zaprezentował się bardzo solidnie i dosyć pewnie. Można mieć nadzieję na wzrost jego formy i zdobycie większej pewności w grze. Tomasz Kiełbowicz 5 - Przeciętny mecz. Gol dla rywali padł po akcji jego stroną. „Kiełbik” starał się włączać do akcji ofensywnych, wykonywał też stałe fragmenty gry. Bez większego efektu, czy zagrożenia. W obronie przyzwoicie, chociaż trudno mu się goniło za bardzo szybkimi zawodnikami z Płocka, szczególnie za Majkowskim. Inaki Astiz Ventura 6 - Niezły mecz, przeciwnicy prawie nic nie mogli zrobić. Problemy były jedynie przy szybkich kontrach. Przy jednej z nich Hiszpan nie zdążył zablokować podania i stało się. Nieliczne błędy w ustawieniu stopniowo zanikały, a wzięły się prawdopodobnie z braku właściwiej mu koncentracji przed meczem. Wszak miał być jedynie rezerwowym, a przyszło mu zagrać od początku z powodu kontuzji Kumbeva. Dickson Choto 6 - Dobry i pewny, chociaż momentami znów irytująco nonszalancki. Z czego to lekceważenie dla rywala wynika? Prawdopodobnie z dobrej formy. Ale czy dobra forma upoważnia go do notorycznego narażania drużyny na utratę bramki? Trener powinien dać mu za to burę, bo takie zachowanie na boisku jest nie do przyjęcia. A poza tym dość dobry mecz „Dixiego”, chociaż kilku błędów się nie ustrzegł. Wojciech Szala 6 - Jednomyślna ocena od Redakcji. Nieliczne błędy jakie popełnił nie mogą przysłonić dobrej gry. Jednak raz nie zdążył za przeciwnikiem i ten pokonał Skabę. Kapitan Legii grając na boku obrony jest bardzo ofensywnie usposobiony. Strzelanie goli nigdy nie było jego domeną, ale w ostatnich trzech spotkaniach próbował za każdym razem. Sporo rozgrywał piłkę z pomocnikami, próbował dośrodkowań w pole karne. Podsumowując był pożyteczny w grze ofensywnej, w obronie popełnił niewiele błędów. Aleksandar Vuković 5 - Cieszy, że prezentuje się lepiej, niż ostatnio. To także jego spora zasługa, że legia miała tak przygniatającą przewagę. Zanotował kilka ciekawych podań i przerzutów piłki przez pół boiska. Niestety zanotował też sporo strat, co sprawiało, ze jego gra wyglądała nieco chaotycznie. Mimo wszystko wydaje się, że w miarę jak będzie grał, będzie też coraz lepiej. Edson Luiz da Silva 6 - To chyba najlepszy mecz w tym sezonie, odkąd powrócił po kontuzji. Na pewno był bardzo aktywny. Starał się uczestniczyć w każdej akcji Legii, wiele razy wymieniał podania z partnerami. Starał się też wykonywać dużo stałych fragmentów gry, jednak brakowało i celności tych zagrań, jak i zrozumienia. Mimo wszystko grał zupełnie nieźle i można być zadowolonym z jego gry. Piotr Giza 6 - W jego poczynaniach widać było większy luz, niż ostatnio. Ten gol zdobyty w Krakowie dodał mu dużo animuszu i wiary we własne umiejętności. Grał bardzo aktywnie, wypracowywał kolegom sytuacje, walczył też w obronie. Sobie także stwarzał sytuacje indywidualnymi akcjami efektownie wkręcając w ziemię rywali. Niestety przeszkodą w postawieniu mu wyższej ceny jest brak skuteczności. Nie można marnować aż tyle sytuacji bramkowych. Ale trzeba przyznać, że mimo to zagrał całkiem dobry mecz. To on podawał do „Aro”, gdy ten został sfaulowany w polu karnym. Martins Nnabugwu Ekwueme 5 - Zagrał zupełnie przyzwoicie, jednak na Legię to za mało. To był mecz, w którym powinien był udowodnić swoją przydatność dla drużyny. I pokazał, jednak nie wyglądał na zawodnika mogącego wzmocnić pierwszy skład. Celne zagrania przeplatał z niecelnymi, nie wykorzystał swoich okazji do pokonania bramkarza gospodarzy. Potrzeba mu gry w pierwszym składzie, w Legii mu na nią ciężko liczyć. Maciej Rybus 5 - Niezbyt udany powrót do pierwszego składu. Na lewej stronie zrobiło się miejsce po kontuzji Szałachowskiego, jednak młody legionista w Tm meczu nie pokazał, że jest w stanie go zastąpić. Jako że ostatnio nie grał należy dać mu jednak trochę czasu. Starał się, biegał po obu skrzydłach, walczył i starał się dogrywać kolegom. Bardziej wymagający rywale będą za dwa tygodnie, więc ma czas na ogranie się. Bartłomiej Grzelak 5 - Dotąd jego powroty po kontuzji w tej rundzie były udane. Tym razem wypadł przeciętnie. Miał kilka niezłych sytuacji, chociaż żadnej 100%. Najefektowniej pokazał się pod koniec pierwszej połowy, kiedy to składał się do przewrotki, ale piłka minęła bramkę w sporej odległości. Ściągał na siebie obrońców i robił miejsce kolegom, jednak nie była to gra na miarę jego możliwości. Oto oceny graczy rezerwowych: Miroslav Radović 7 - Wszedł na boisko jako pierwszy rezerwowy legionistów i od razu akcje drużyny nabrały kolorytu. Próbował swoich rajdów, nacierał na bramkę rywali z każdej pozycji. Strzelał głową, nogą, brał udział w defensywie, jak i w ofensywie. Dobrze uzupełniał się z Szalą. Jest w formie i to widać. Aktualnie nie ma w kadrze Legii mogącego mu zagrozić na pozycji prawo-skrzydłowego. Maciej Iwański 8 - Tu także panowała jednomyślność. Bez niego tak jak i bez Rogera grze Legii brakuje „tego czegoś”. Nie potrzebował dużo czasu, by po wejściu na boisko wpisać się na listę strzelców. Może niezbyt finezyjny, ale silny, celny i zaskakujący strzał z rzutu wolnego dał wyczekiwany remis. Później gol z karnego dał zasłużone prowadzenie. Czego oczekiwać więcej po liderze zespołu? Mikel Arruabarrena Aranbide 6 - Wszedł na końcówkę drugiej połowy oraz jak się później okazało na dogrywkę. Nie można powiedzieć, by olśnił widownię swoją grą, jednak zaprezentował się całkiem nieźle. Stwarzał trochę zagrożenia pod bramką Melona, był zadziorny, no i wywalczył rzut karny. Zatem asysta dająca Legii awans – nie można powiedzieć, że jego gra nic Legii nie dawała. Gracz meczu każdemu nasuwa się sam. Aż trudno w to uwierzyć, ale pomimo doskonałych statystyk, mimo oddawania strzałów niemal co trzy minuty i pomimo posiadania piłki przez 70% czasu gry – gdyby nie on, to Legia nie miałaby szansy na obronę Pucharu Polski. A mowa oczywiście o Macieju Iwańskim. Trener chciał, by więcej strzelał, no to strzelał! I to jak skutecznie! Dwa stałe fragmenty gry i dobra gra dały Legii awans. Brawo! Zapraszamy do wymiany opinii.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.