Domyślne zdjęcie Legia.Net

Oceniamy piłkarzy Legii!

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

24.04.2008 21:54

(akt. 20.12.2018 16:34)

We wtorek Legia Warszawa podejmowała Zagłębie Lubin w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Polski. Nielicznie zebrani fani nie zobaczyli bramek, gdyż mecz zakończył się remisem 0:0. Na trybunach konflikt między zarządem klubu a kibicami się zaostrza. Jednak cokolwiek by się nie działo my byliśmy na stadionie i obserwowaliśmy grę „Wojskowych”. Nasze wrażenia jak zwykle wyrażamy w skali 1-10, w której 1 to występ beznadziejny, 5 to gra bardzo przeciętna i bezbarwna, a 10, to fantastyczny mecz w którym wszystko się udało. Zapraszamy kibiców do wymiany opinii.
Kibice wtorekowego popołudnia mieli ostatni raz zobaczyć swoich pupili w roli gospodarza w rozgrywkach o Puchar Polski. Mimo to nie stawili się licznie. Środek tygodnia? Cena biletów? Brak zainteresowania grą? Protest? Biorąc pod uwagę grę i bezbramkowy remis można powiedzieć, że ten kto zrezygnował z wieczoru przy Łazienkowskiej dobrze zrobił. Jednak Redakcja Legia.Net jak zawsze stara się być na kazdym meczu niezależnie od okoliczności. Oto jak oceniamy występ piłkarzy w tym meczu: Jan Mucha 7 - Jak zwykle dobry mecz. Rywale właściwie nie zmuszali go do wykazania się nieprzeciętnymi umiejętnościami. Jedynie Iwański nękał „Muszkina” strzałami z dystansu, ale nie były one na tyle groźne, by zmusić bramkarza Legii do wielkiego wysiłku. Z resztą lubinian radził sobie bez problemu, obojętnie czy w polu karnym, czy poza nim. Jakub Rzeźniczak 7 - Dobry mecz Kuby. W defensywie rzadko dawał się ogrywać. Był nieustępliwy i konsekwentny. Dobrze też spisywał się w ofensywie, dość często włączał się do akcji zaczepnych. Zaliczył kilka dobrych i ciekawych podań, które partnerzy mogli i powinni lepiej wykorzystywać. Szkoda, że nie zagra przeciwko Wiśle. Inaki Astiz Ventura 8 - Zagrał bardzo dobrze. Łatał nieliczne błędy kolegów, powstrzymywał ataki lubinian, przecinał prostopadłe podania. Robił wszystko, co do niego należało i dobrze współpracował z kolegami z obrony. Potrafił też wyprowadzać piłkę do ataku. Dickson Choto 7 - Też dobry mecz “Dixiego”. Może nie tak wyśmienity jak niedawny mecz przeciwko Wiśle, ale należy go pochwalić. Nie ustrzegł się drobnych błędów i niecelnych wybić, ale też wybijał umiejętnie z głowy przeciwnikom pojedynki jeden na jeden, a nawet zdarzało mu się gościć w polu karnym Zagłębia. Tomasz Kiełbowicz 6 - Nieźle, chociaż nie jest to tyle, co można od niego oczekiwać. Zdecydowanie ta runda jest słabsza dla niego od poprzedniej. W tym meczu nie popełniał rażących błędów, był dość skuteczny w defensywie. A i w ataku było go czasem widać, chociaż nie tak często, jak wymagała tego sytuacja. Aleksandar Vuković 6 - Nieźle. Dość skutecznie w obronie, bo jednak lubinianie nie stwarzali sobie wielu sytuacji, ale z kolei za mało dawał w ofensywie. Ostatnio jakby nieco mniej pokrzykiwał na kolegów, chociaż i tak potrafi motywować ich do gry. Jakub Wawrzyniak 6 - Nieźle. I to wszystko, co można powiedzieć. Był dosyć skuteczny w destrukcji, w ataku mniej obecny. Mógł zostać bohaterem meczu wbijając piłkę do niemal pustej bramki, ale uprzedził go gracz z Lubina. W sumie poprawny bez błysku. Miroslav Radović 6 - Kolejny niezły mecz. Przez pierwszy kwadrans był zupełnie niewidoczny, ale później się obudził. Przeprowadził kilka ciekawych akcji i rajdów, walczył też w defensywie, wymieniał się pozycją z Rogerem. To po faulach na nim były pokazane dwie żółte kartki, z których jeden zasługiwał nawet na surowszą karę. Marcin Smoliński 4 - Słabo. Wygląda na to, ze okres zwyżki formy już za nim i skończył się na meczu przeciwko Lechowi. Szkoda, bo na lewej pomocy nie pokazał dużo, a po przejściu na środek pomocy też nie był lepszy. Przede wszystkim mało widoczny i przez to mało wykorzystywany przez partnerów. Roger Guerreiro 6 - Szukał gry i się starał, ale jako ofensywny pomocnik nie zdziałał zbyt wiele. Często schodził do prawej strony i do linii szło dobrze, ale nie dośrodkowywał, gdyż nie gra prawą nogą. Dwukrotnie strzelał głową i dwa razy niecelnie. Zanotował wiele dobrych podań i kilka odbiorów, jednak od niego oczekiwania są większe. Takesure Chinyama 4 - Słaby występ. Sprawiał wrażenie ociężałego, przemęczonego. Niby walczył jak zawsze, ale na zwolnionych obrotach. Nie było z jego gry wiele pożytku, rozegrań piłki też jakby mniej niż ostatnio. Strzały blokowane, lub niecelne. Od kandydata do korony króla strzelców można wymagać więcej. Oto oceny graczy rezerwowych: Kamil Majkowski 6 - Nieźle. Gdy wszedł gra nabrała rumieńców. Biegał jak oszalały po całej połowie lubinian, szukał gry jak mógł. Tym razem momentami nieco przesadzał z fantazją, gdyż jednym z podań bardzo ładnie uruchomił... Iwańskiego! Z pewnością pokazał, że ma wielka ochotę do gry. Ariel Borysiuk 5 - Zagrał przyzwoicie. Nie domienił radykalnie oblicza drużyny, ale swoimi zagraniami sprawił, że goście musieli więcej wysiłku wkładać w grę obronną. Miewał już lepsze występy, ale ten słaby na pewno nie był. Maciej Rybus - grał zbyt krótko by go oceniać. Wybór gracza meczu z zawodników grających w większości przeciętnie lub przyzwoicie nie należy do łatwych i przyjemnych. Całe szczęście, że kilku z nich zagrało dobrze, choć ciągle nie jest łatwo któregoś z nich wyróżnić. Tym razem stawiamy na Inakiego Astiza Venturę. Hiszpan nie dysponuje może parametrami fizycznymi jak „czarna skała z Zimbabwe”, ale nadrabia to dobrą techniką i inteligencją. Umiejętnie się ustawia często bezbłędnie odczytując zamiary rywali. Dobrze, że gra dla nas. Zapraszamy do wyrażania opinii.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.