Oceniamy piłkarzy Legii!
27.02.2008 09:22
W wyjazdowym meczu w Bytomiu w ćwierćfinale Pucharu Ekstraklasy Legia Warszawa pokonała miejscową Polonię 2:0 po dwóch trafieniach <b> Takesure Chinyamy </b>. Tym samym nieudany początek rozgrywek ligowych w tym roku gracze ze stolicy odbili sobie w rozgrywkach pucharowych. Jak zwykle nasza Redakcja oceniła grę piłkarzy Legii w skali 1-10, w której 1 to występ beznadziejny, 5 to gra bardzo przeciętna i bezbarwna, a 10, to fantastyczny mecz w którym wszystko się udało. Zapraszamy kibiców do wymiany opinii.
W tym wyrównanym meczu legioniści zaprezentowali się znacznie lepiej, niż w minioną sobotę w Grodzisku Wlkp. Szansę gry dostali juniorzy oraz zawodnicy walczący o miejsce w podstawowym składzie. Kibice mogą być zadowoleni nie tylko z wyniku, ale też z niewielkiego wzrostu dynamiki piłkarzy. A skoro forma drgnęła, to i wyniki powinny przyjść. Oto jak oceniamy wysiłki naszych piłkarzy:
Wojciech Skaba 7 - Całkiem dobry mecz. Zarówno na linii, jak i na przedpolu spisywał się dość pewnie. Kilkukrotnie wychodził też z bramki pełniąc rolę ostatniego obrońcy. Trudno mieć do niego jakieś większe zastrzeżenia. Po prostu zagrał dobrze.
Piotr Bronowicki 6 - Ambicja, ambicja i jeszcze raz ambicja. Czyli nic nowego. Odbiory piłki przeplatał ze stratami. Przechwyty piłki, by za chwilę niecelnie podać. Zagrał trochę zbyt chaotycznie, by zapukać do pierwszego składu.
Przemysław Wysocki 6 - Bez rewelacji. Dobrze, że grał, bo dzięki takim meczom może zdobyć doświadczenie, którego ciągle mu jeszcze brakuje. Popełnił kilka błędów, ale też błysnął kilkoma skutecznymi interwencjami. W sumie pozytywny występ.
Błażej Augustyn 5 – Także musi korzystać z gry w takich meczach. Tym bardziej, że nadal nie pokazuje spodziewanego poziomu gry. Swoim występem potwierdził, że ma możliwości, ale musi zyskać pewność gry. Na razie popełnia zbyt wiele błędów. Na szczęście da się je wyeliminować…
Marcin Smoliński 5 - Zagrał wyjątkowo na pozycji obrońcy. Nie da się ukryć, że to nie był najlepszy występ. Oczywiście przyzwoicie zagrał w obronie, ale był mało widoczny w ataku. Kilka razy błysnął techniką przy rozegraniu piłki, ale poza tym bezbarwny mecz w jego wydaniu..
Aleksandar Vuković 5 - W pierwszej połowie bardzo słaby. W drugiej już nieco lepiej. Zbyt wiele niepewności w jego poczynaniach. Od kapitana oczekuje się trochę więcej. Na plus należy zapisać fakt, że to po jego strzale byłą ręka i rzut karny dla Legii.
Sebastian Szałachowski 6 - Dużo lepszy mecz niż ostatnie 20 minut w Grodzisku. Widać zapał, fantazję i szybkość. Na pewno ma możliwości, jednak musimy poczekać by mógł je w pełni zaprezentować. Dziś błysnął w kilku akcjach, ale też zniknął w innych fragmentach gry. Mimo to można go ocenić pozytywnie.
Piotr Giza 5 - Nie idzie strzelanie bramek, więc trener przesunął go ostatnio do gry w pomocy na pozycji, na której miał się czuć lepiej. Ten mecz zagrał przeciętnie. Był mało widoczny zarówno w defensywie, jak i w ofensywie.
Marcin Burkhardt 7 - Całkiem dobry mecz Marcina. Kierował grą, miał na nią pomysł. Kilkukrotnie obsługiwał kolegów bardzo dobrymi podaniami, chociaż zdarzały się też niecelne. Także w defensywie wyjątkowo aktywny, skutecznie wspomagał „Aco”. Z przyjemnością oglądało się jego poczynania. Po nieco ponad godzinie gry opuścił boisko co sugeruje, że może trener oszczędzał jego siły na najbliższy mecz ligowy?
Maciej Rybus 6 - Zaprezentował się przyzwoicie. Przypomniał o swoich rajdach po skrzydle, które potrafią rywalom napędzić strachu. Starał się też aktywnie przeszkadzać, ale to już wychodziło z różnym skutkiem. Mógł lepiej współpracować ze Smolińskim. Kilka razy wyglądało też, jakby był zniecierpliwiony – pytanie: swoją postawą, czy może rywali?
Bartłomiej Grzelak 5 - Przeciętny mecz. Ale w porównaniu z występami na jesień, czy nawet w Grodzisku, widać postęp. Czuł się dość pewnie z piłką przy nodze, zdarzały się udane dryblingi, kilka niezłych podań. Niestety za mało efektywny, choć na pewno aktywny. Forma chyba nieco wzrosła.
Oceny rezerwowych:
Takesure Chinyama 7 - Nadal nieprzewidywalny. Potrafi grać bardzo egoistycznie, zderzać się z kolegami z drużyny koniecznie chcąc być przy piłce, ale potrafi też jedną akcją rozstrzygać losy wyrównanego meczu. Wreszcie pokazał kibicom swą skuteczność najpierw egzekwując rzut karny, a później przebiegając ok. 40m z piłką i kładąc bezradnego bramkarza. Te dwie sytuacje bardzo podnoszą jego ocenę.
Ariel Borysiuk 5 - Krótki występ, który nie wniósł wiele do gry Legii. Oddał jeden groźny strzał znajdując się we właściwym miejscu i we właściwym czasie. Na więcej zabrakło czasu.
Adam Frączczak i Tomasz Kiełbowicz grali zbyt krótko, by ich oceniać.
GRACZEM MECZU uznajemy Takesure Chinyamę . Jak by nie patrzeć na jego grę to jego dwa strzały dały Legii zwycięstwo i komfort przed spotkaniem rewanżowym. Mamy tylko nadzieję, że w następnych meczach trzeba będzie czegoś więcej, niż jednej efektownej i skutecznej akcji. Mimo wszystko jego gra była dużo lepsza niż w Grodzisku, a to napawa optymizmem. Forma powoli rośnie. Oby tak dalej i po koronę króla strzelców!
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.