Oceniamy piłkarzy Legii
28.11.2007 18:57
W typowo zimowej scenerii został rozegrany mecz Pucharu Ekstraklasy pomiędzy Ruchem Chorzów a Legią Warszawa. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem stołecznej drużyny 1:0 po bramce Bartłomieja Grzelaka z rzutu karnego w 62 minucie. Obie drużyny wystąpiły w eksperymentalnych składach. Mimo to my swoim zwyczajem oceniamy graczy Legii. Skala ocen zawiera się w przedziale 1-10, gdzie 1 - to występ poniżej krytyki, kompletne dno, 6 - to występ przeciętny, bez przebłysków, ale też bez większych błędów, 10 - to występ fenomenalny, gdzie wszystko zawodnikowi wychodziło i którego w czołowych klubach świata by się nikt nie powstydził. Zapraszamy także do wyrażania swoich opinii.
Można by pomyśleć, że na takiej murawie piłkarze będą najbardziej dbać o to, aby nie odnieść kontuzji. Nic bardziej mylnego. Każdy grał z wielkim zaangażowaniem i nie unikał starć oraz przyjmowania strzałów lub podań na ciało. A że wielu graczy w tym meczu grało, by zbierać doświadczenia, to można powiedzieć, że ta nauka była dla wielu bolesna... A oto nasze propozycje ocen (chociaż nie w skali szkolnej) za tą naukę:
Wojciech Skaba 7 - Dobry występ naszego bramkarza. Gdy było trzeba wybiegał poza pole karne, swoje błędy potrafił naprawić. Ogólnie dość pewny punkt stołecznej obrony. Zagrał lepiej, niż ostatnio.
Piotr Bronowicki 7 - Pokazał swoje wszystkie walory z których jest znany. Jak zawsze waleczny, ambitny, dużo biegał. Twardo walczył z przeciwnikiem, co skutkowało częstym kontaktem z twardą, zmrożoną murawą, lub z górami śniegu poza boiskiem.
Wojciech Szala 7 - Swoim doświadczeniem i umiejętnością ustawiania się nadrabiał braki szybkościowe. Nieźle dyrygował obroną, która często łapała chorzowian w pułapki ofsajdowe. Te jednak nie zawsze były dobre i gdyby nie błędy sędziów kto wie jak skończyłby się dla Legii ten mecz?
Przemysław Wysocki 7 - Całkiem dobry występ młodego obrońcy. Co prawda dawał się ogrywać rywalom, ale to były naprawdę sporadyczne przypadki. Grał twardo i bezkompromisowo. Nieźle współpracował zarówno z Szalą, jak i z Choto.
Jakub Wawrzyniak 6 - Zagrał jak na solidnego zawodnika przystało. Był dość pewny w swoich interwencjach, dobrze powstrzymywał rywali. Można było od niego oczekiwać więcej w ofensywie, tym bardziej, że to reprezentant Polski.
Martins Ekwueme 5 - Więcej się spodziewaliśmy po młodym i obiecującym Nigeryjczyku. Nie oznacza to oczywiście słabej gry, bo spisał się przyzwoicie. Mimo wszystko nadal gra poniżej oczekiwań.
Marcin Burkhardt 6 - Raczej przeciętny występ. Za mało strzałów z jego strony, z których przecież słynie, a które na takiej murawie mogły i powinny zaskoczyć bramkarza. W ogóle jakoś za mało widoczny jako rozgrywający. Jednak nie unikał walki, o czym świadczyć może rozcięta warga pod koniec meczu.
Marcin Smoliński 7 - Bardzo obiecujący występ. Co prawda za dużo jeszcze niedokładności w jego grze, ale był w tym meczu chyba najgroźniejszym z legionistów. Kilka groźnych dośrodkowań i kilka groźnych strzałów przyśpieszyło bicie serca chorzowian. Do tego agresywny w odbiorze - wreszcie jest w formie uprawniającej go do gry w pierwszym składzie (a już na pewno do bycia w kadrze meczowej).
Maciej Rybus 7 - Zagrał nieźle, chociaż nie aż tak błyskotliwie, jak w dwóch poprzednich meczach. Potrafił popełnić wielki błąd podając przed własnym polem karnym w szerz, aby za chwilkę popisać się wyśmienitym dośrodkowaniem niemal na nos kolegów. Zaliczył też asystę przy faulu na Grzelaku.
Maciej Korzym 5 - Nasz najmłodszy napastnik po raz kolejny się nie popisał. W zasadzie w tym meczu nie wypadł źle, ale nie pokazał niczego, co mogłoby go przybliżyć do pierwszego składu. Szkoda, że swojego niewątpliwego talentu nie przekłada na dobrą grę.
Bartłomiej Grzelak 6 - Tym razem swoją akcją i wykonaniem rzutu karnego wygrał Legii mecz. Cieszy, że przy swojej słabszej postawie potrafi przeprowadzić taką akcję. Jednak należy sobie zadać pytanie, czy będzie umiał to robić w potyczce z silniejszymi rywalami? Odpowiedź uzyskamy być może już w najbliższy piątek...
Oto oceny graczy rezerwowych:
Dickson Choto 7 - Pokazał się z dobrej strony. Oczywiście lepiej szło tuż po przerwie, gdyż w miarę upływu czasu pojawiało się coraz więcej młodych i niedoświadczonych graczy, co skutkowało rosnącą przewagą Ruchu. Ale i tak wraz z Wysockim dość skutecznie powstrzymywał ataki drużyny przeciwnej.
Kamil Majkowski 6 - Jego wejście nie zmieniło obrazu gry. Dał dość przeciętną zmianę. Ani nie osłabił zespołu ani go też nie wzmocnił. Poprawna gra to wszystko, co można powiedzieć o tym dwudziestominutowym występie.
Adam Frączczak i Przemysław Rawa - bez ocen, grali zbyt krótko by ich ocenić.
Jeszcze się w tej rundzie nie zdarzyło, by każdy z redaktorów typował kogoś innego do miana legionisty meczu. Wybór chyba jednak padnie na Marcina Smolińskiego. Może jego gra nie jest najwyższej jakości, ale z pewnością jego forma znacznie się podniosła. Poza tym po jego zagraniach kibice wstrzymywali oddech, a komentatorzy najczęściej podnosili głos. Dlatego trochę na zachętę, a trochę doceniając jego wkład w mecz oraz silną wolę w walce o pierwszy skład wyróżniamy właśnie jego.
Zapraszamy do wyrażania opinii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.