Oceniamy piłkarzy Legii
15.10.2007 23:59
Mamy za sobą kolejny mecz. Tym razem wystawiamy oceny naszym graczom za mecz Pucharu Ekstraklasy. Spotkanie porywające nie było, ale Legia zanotowała pierwsze zwycięstwo w tej edycji rozgrywek. Przypominamy, że skala ocen zawiera się w przedziale 1-10, gdzie 1 - to występ poniżej krytyki, kompletne dno, 6 - to występ przeciętny, bez przebłysków, ale też bez większych błędów, 10 - to występ fenomenalny, gdzie wszystko zawodnikowi wychodziło i którego w czołowych klubach świata by się nikt nie powstydził. Zapraszamy także do wyrażania swoich opinii.
Mecz z ŁKS nie miał wielkiej historii. Upraszczając można go nazwać meczem do jednej bramki. Szczególnie w pierwszej połowie Legia grała piłką, a ŁKS miał trening biegowy. W drugiej połowie gra się nieco wyrównała, ale wynik jest sprawiedliwy i odzwierciedla wydarzenia na boisku. Oto nasze propozycje ocen:
Wojciech Skaba 7 – potwierdził umiejętności, chociaż zdarzały się małe poślizgi. Za wiele pracy nie miał, ale spisywał się solidnie. Swoje błędy natychmiast naprawiał, więc można je wybaczyć.
Przemysław Wysocki 7 – bardzo ciekawy obrońca. Trema na początku była widoczna, ale udana akcja po której strzelił gola dodała mu pewności. W zasadzie nie grał rewelacyjnie, ale bardzo przyzwoicie i dość pewnie w obronie. Widoczny także pod bramką rywali.
Dickson Choto 8 – czekaliśmy na jego powrót i spisał się bardzo dobrze. Bardzo pewny w obronie, właściwie nie do przejścia. Byłaby pewnie jeszcze wyższą ocena, gdyby stwarzał większe zagrożenie pod bramką rywali, lub gdyby przeciwnik był znacznie groźniejszy.
Wojciech Szala 7 – dobry mecz. Solidny w obronie, dobra asekuracja, prawie bezbłędna współpraca z Choto. Możemy się cieszyć, że forma po powrocie rośnie.
Piotr Bronowicki 6 – powroty nigdy nie są łatwe. Mimo to radził sobie dobrze i dość pewnie. Nie był to rewelacyjny występ, ale nasz rekonwalescent spisał się przyzwoicie, zarówno w obronie, jak i w akcjach ofensywnych.
Martins Ekwueme 6 – walka, walka, walka… Może nie specjalnie widoczny, ale trzeba pamiętać, że mocno się przyczynił do opanowania środka boiska przez Legię. Rozbijał ataki, próbował je też konstruować, strzelał. Naprawdę przyzwoity mecz.
Marcin Burkhardt 7 – widać małą zwyżkę formy. Prezentował ciekawe zagrania, dobre przerzuty, zmieniał tempo akcji, no i walczył także wślizgami. Ogólny wizerunek psują mocno niecelne strzały. Jednak jeśli ten mecz pomoże mu się wstrzelić – przeżyjemy.
Marcin Smoliński 6 – w naszej ocenie przeciętny mecz. Ani niczym nie zaimponował, ani nie pokazał nic niezwykłego, ale też nie zanotował jakichś poważnych wpadek.
Miroslaw Radović 6 – kolejny słabszy mecz. Co prawda grał znów nieco lepiej, niż w ostatnim meczu ligowym, ale to ciągle jeszcze nie to. Właściwie ocenę zawyża jego asysta przy bramce. Oby jego forma poszła w górę...
Maciej Korzym 6 – znów przeciętnie. Technicznie niewiele można mu zarzucić. Gra elegancko, jest zadziorny, ale czasem skutkuje to niepotrzebną kartką. Walka to za mało, powinien też umieć strzelić, lub minąć obrońców w pojedynku jeden na jeden.
Bartłomiej Grzelak 6 – przeciętnie. Cieszy tylko to, że ten mecz był lepszy, niż występ przeciwko Lechowi w Poznaniu. Zaprezentował to z czego jest znany, jednak strzelał za mało. Za mało też jest pożytku z jego gry tyłem do bramki.
Adrian Paluchowski 5 – było troszkę rozbieżności w naszej ocenie. Z jednej strony ambicja i waleczność, z drugiej inni napastnicy nie mieli sytuacji sam na sam. On miał wymarzoną sytuację i jej nie wykorzystał. Poza tym występ przyzwoity.
Piotr Giza i Wojciech Wocial grali zbyt krótko by ich oceniać.
Legionistą meczu wybieramy Dicksona Choto. Legia przegrała dwa mecze w których on nie wystąpił. W meczu przeciwko łodzianom był skałą nie do przejścia. Jeśli utrzyma formę, z pewnością wraz z Inakim Astizem może powstrzymać Odrę. Będzie też wielkim wzmocnieniem w meczu z Wisłą w Krakowie. W meczu z ŁKS był najlepszy – oby tak dalej!
Zapraszamy naszych czytelników do wyrażania opinii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.