Domyślne zdjęcie Legia.Net

Oceniamy piłkarzy Legii!

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

27.03.2011 13:55

(akt. 14.12.2018 16:46)

W sparingowym meczu z Widzewem trener Maciej Skorża dokonywał dalszego przeglądu kadry zawodniczej. Szkoleniowiec po kontuzjach mógł obejrzeć od pierwszej minuty Macieja Rybusa i Artura Jędrzejczyka. W pełnym wymiarze czasowym zagrali także Marijan Antolović, Dejan Kelhar, Felix Ogbuke i Janusz Gol. Swoją wagę miały także występy Srdji Kneżevicia i Takesure'a Chinyamy. Sztab szkoleniowy mógł w warunkach meczowych ocenić w jakiej dyspozycji znajdują się wymienieni zawodnicy. Redakcja Legia.Net była na meczu w Łodzi i poddała legionistów ocenom w skali 1-10. Zapraszamy do lektury.

Gra zespołu - 4 - Legioniści zagrali po raz pierwszy w takim składzie. Dość eksperymentalne ustawienie miało na celu przetestowanie formy piłkarzy i sprawdzenie jak sobie radzą na poszczególnych pozycjach. Nie wyglądało to dość dobrze, ale solidnie tak. Legia długo utrzymywała się przy piłce, wymieniała wiele podań jednak zmuszona od początku do ataku pozycyjnego nie potrafiła przełożyć tej przewagi w polu na liczbę stworzonych sytuacji bramkowych. Cieszyć może poprawa jakości gry defensywnej, bardzo dobrze na środku bloku obronnego spisał się Dejan Kelhar.

Marijan Antolović - 6 - Mecz na zero dla bramkarza to zawsze niezwykle istotna sprawa, która podbudowuje morale. "Antek" nie miał zbyt wielu okazji aby się wykazać, gospodarze nie zmusili Chorwata do dużego wysiłku. Jednak na przedpolu spisywał się pewnie, co miał wyłapać to wyłapał. Martwią jedynie nawyki, które już mieliśmy okazję obserwować wcześniej. Chodzi przede wszystkim o problemy z koncentracją - bo jak inaczej można wytłumaczyć fakt, że po udanej interwencji i wznowieniu gry bramkarz nieatakowany przez nikogo zagrywa "pasówką" futbolówkę do napastnika... Na szczęście tym razem bez konsekwencji.

Artur Jędrzejczyk- 6 - Zagrał po raz pierwszy po kontuzji, wcześniej nie wystąpił nawet w Młodej Ekstraklasie. Nie miał problemu z wytrzymaniem pełnych 90 minut, po urazie nie było widać nawet śladu. To cieszy bo "Jędza" w formie z pewnością będzie naciskał na rywali i wzmagał rywalizację o miejsce w składzie. Jędrzejczyk wygrał w sobotę większość pojedynków z piłkarzami Widzewa, grał twardo i nieustępliwie. Włączał się także do akcji ofensywnych, ale mało było z tego pożytku.

Marcin Komorowski - 6 - Wyrósł ostatnio na podstawowego defensora, obecnie to chyba od niego trener zaczyna ustalać linię obrony. W sobotę "prezydent" spisał się co najmniej, nie popełniał błędów, dobrze kierował kolegami z linii. To, że mecz zakończył się bez utraty bramki oraz fakt iż bramkarz nie miał zbyt dużo pracy to w dużej mierze zasługa "Komora". 

Dejan Kelhar- 7 - Bardzo dobry mecz Kelhara, który naszym zdaniem był najlepszy na boisku. Dobrze się ustawiał, bardzo udanie wypadł w duecie stoperów z Komorowskim. Nie tylko nie popełniał błędów, ale też przejął wiele piłek, uprzykrzał życie napastnikom Widzewa. Włączał się też do akcji ofensywnych, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Raz nawet złożył się do strzału z przewrotki. Gole nie zdobył, ale przy jego wzroście wyglądało to dość efektownie. Na pewno występem w Łodzi dał do myślenia trenerowi czy w najbliższym meczu powinien postawić na niego czy tez na Inakiego Astiza.

Jakub Wawrzyniak - 6 - "Rumiany" wystąpił tylko w pierwszej połowie meczu i należał do wyróżniających się postaci. Jego stroną nie przedarł się żaden atak gospodarzy. Bezbłędny w defensywie, często włączał się do akcji zaczepnych. Powinien mieć na swoim koncie asystę, ale jego rajd i sprytne podanie w pole karne tak zaskoczyło Felixa Ogbuke, że właściwie nie zareagował. Taka postawa "Wawrzyna" zasługuje na podpisanie nowej umowy z klubem.

Maciej Rybus - 5 - Również w pierwszej drużynie zagrał po kontuzji naderwania mięśnia. Ze zdrowiem już wszystko w porządku, forma rośnie ale nie jest jeszcze optymalna. "Rybki" było pełno po lewej stronie, ale nie wszystko wychodziło. Kiedy tracił piłkę, nie zawsze wracał się do defensywy o co miał pretensje w czasie spotkania trener Maciej Skorża. Na plus stałe fragmenty gry, dośrodkowania Rybusa były groźne, ale nie potrafili z nich skorzystać koledzy.

Alejandro Cabral - 6 - Używając słów trenera Skorży, Argentyńczyk jest na krzywej wznoszącej. Zagrał bardzo dobre spotkanie w Józefowie, z dobrej strony popisał się także w Łodzi. Rozgrywał piłkę, przerzucał ciężar gry na drugą stronę, sporo widział choć czasem za dużo było tzw. "kółeczek". Brakowało tym razem strzałów oraz podań otwierających drogę do bramki, ale w linii pomocy był wyróżniającą się postacią.

Janusz Gol - 5 - Zaczął spotkanie dość niemrawo, ale z biegiem czasu wyraźnie się rozkręcał. Oddał kilka strzałów na bramkę, raz poważnie zagroził ale futbolówkę po uderzeniu defensywnego pomocnika zdołał wyłapać golkiper Widzewa. Było go pełno, niemal każda akcja przechodziła właśnie przez Gola. Brakowało w jego wydaniu prób zagrań prostopadłych do partnerów, ale może takie były założenia taktyczne... 

Miroslav Radovic - 5 - W sobotę pełnił role kapitana istarał się z niej wywiązywać jak najlepiej. Pokrzykiwał na kolegów, ustawiał ich na boisku, wiele podpowiadał i mobilizował. Najpierw grał na prawej stronie pomocy, później zszedł do środka, a pod koniec pierwszej części gry znów oglądaliśmy Serba przy linii bocznej. "Rado" bardzo chce, często się denerwuje. Wciąż nie doszedł jeszcze do formy z jesieni i wypada tylko trzymać kciuki za "Miro", gdyż jest on niezwykle ważnym punktem zespołu.

Felix Ogbuke - 4 - To wciąż nie to, niby jest poprawa ale to nie jest piłkarz o jakim słyszeliśmy zanim trafił na Łazienkowską. Zagrał z lewej strony oraz w środku linii pomocy. Jego dośrodkowania były zwykle niskie i trafiały w przeciwników.Szukał gry kombinacyjnej ale momentami się w niej gubił. Tak było kiedy otrzymał prostopadłą piłkę do Kuby Wawrzyniaka w polu karnym, ale jej praktycznie nie zauważył. Innym razem wymienił piłkę z Golem, po czym odegrał w ciemno i tylko jęknął gdy okazało się, że tam nikogo z partnerów nie było.

Bruno Mezenga - 3 - To, że nie miał zbyt wiele podań od partnerów to jedno, ale to że sam za bardzo nie szukał gry to drugie. Wystąpił tylko w pierwszej połowie, ale przeszedł obok meczu. Nie stworzył zagrożenia, potwierdził że żyje z podań a tych w sobotę w Łodzi najzwyczajniej brakowało. Sam nie zmusił defensorów do nadmiernego wysiłku, po przerwie nie wyszedł już na murawę.

Rezerwowi

Srdja Kneżević - 5 - Zastąpił Wawrzyniaka i przeszedł na prawą stronę. Trenerzy mogli go poobserwować w warunkach meczowych. W defensywie zagrał poprawnie, jednak brak w jego poczynaniach dynamiki, pewnej agresji. Często włączał się do akcji ofensywnych, ale w momencie dogrania piłki do partnera zwykle akcja się kończyła. Brakowało dokładności w dośrodkowaniach i dłuższych podaniach. Jest w lepszej dyspozycji niż jesienią, ale wciąż nie w takiej by był w stanie nawiązać walkę o miejsce na prawej obronie z Jakubem Rzeźniczakiem.

Daniel Łukasik - 5 - Po godzinie gry zastąpił Macieja Rybusa. Wszedł na swoją nominalną pozycję defensywnego pomocnika i nie było widać, że "Miły" to młody chłopak, który walczy o miejsce w meczowej kadrze. Przejmował zagrania rywali i rozpoczynał kontrataki. Dużo widział, dostrzegał lepiej ustawionych partnerów. 

Manu - 4 - Zmienił po przerwie Radovicia, robił dużo zamieszania wśród rywali, jak zawsze szybki i waleczny. Jednak na tym się kończyło, dośrodkowania Portugalczyka zwykle trafiały pod nogi rywali, słabo tez wyglądała gra defensywna. Manu miał dwie okazje do strzelenia bramki, ale raz uderzył lekko i wprost w bramkarza, zaś za drugim razem trafił w boczną siatkę. Gdyby Portugalczyk był równie efektywny co efektowny...

Takesure Chinyama - 4 - Zmienił Mezengę i wypadł odrobinę lepiej, ale to żaden powód do dumy. "Chini" sprawia wrażenie ociężałego, nie bierze udziału w wielu akcjach, włącza się tylko do tych sytuacji jakie uzna za stosowne. Jest bardzo chaotyczny, po przyjęciu piłki od razu szykuje się do strzału i zwykle nie trafia. Kiedy zaczyna biec z piłką albo ja traci, albo wybiega za linię końcową boiska. Miał dwie swoje szanse, ale obie zaprzepaścił. 

Polecamy

Komentarze (11)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.