Oceny piłkarzy Legii za mecz z Widzewem
25.11.2012 20:14
Gra zespołu 5 – Zwycięstwo i trzy punkty bez wątpienia mogą w kontekście pozycji w ligowej tabeli cieszyć, jednakże gra legionistów mogła pozostawiać sporo do życzenia. Goście przez całe spotkanie nawet na moment nie próbowali zagrozić bramce strzeżonej przez Duszana Kuciaka. Szkoda, że gospodarze powyższego impasu nie próbowali zamienić na efekt bramkowy. Bardzo spokojna, pozbawiona fajerwerków gra, nastawiona na strzeleckie szczęście jednostki, skończyła się decydującą o losach pojedynku bramką Jakuba Koseckiego. Trzy punkty pozostaną w Warszawie, jednak o stylu trzeba jak najszybciej zapomnieć.. Tak nie powinien grać przyszły – miejmy nadzieję – mistrz Polski.
Dusan Kuciak 7 (6.68) – Tym razem nie miał zbyt wiele okazji do wykazania swoich umiejętności. Raz w ekwilibrystycznym stylu interweniował poza własnych polem karnym, co zresztą uchroniło Legię przed groźną sytuacją. Trzeba wyjątkowo nagrodzić mistrza karate, bo zachował czujność. Mogło być 1:1 zupełnie z niczego. Poza tym Widzew pozwolił naszemu słowackiego bramkarzowi na dłuższą chwilę błogiego odpoczynku.
Jakub Rzeźniczak 5 (5.82) – Poprawny występ byłego reprezentanta Polski. W obronie było poprawnie, bez większych błędów. Wygrał trzy pojedynki z rywalem, radził sobie z przeciwnikami. Faulował tylko dwa razy, ale w 80 minucie ujrzał żółtą kartkę, która wykluczyła go z gry z Ruchem Chorzów. W ofensywie mało widoczny - na prawej stronie oprócz Jakuba Koseckiego często pojawiali się Miroslav Radović i Danijel Ljuboja. Dla Rzeźnika często brakowało miejsca, ale i tak powinien częściej pokazywać się z przodu. W całym spotkaniu dwa razy dośrodkowywał w pole karne.
Artur Jędrzejczyk 6 (6.18) – Na środku obrony spisuje się lepiej niż na jej boku. Tężyzna fizyczna bez wątpienia pomaga w pojedynkach z rywalami. W spotkaniu z Widzewem do spółki z Michałem Żewłakowem w zasadzie nie dopuścił do żadnej sytuacji wywołującej niepewność w szeregach kibiców gospodarzy. Zasługuje bez cienia wątpliwości na szansę gry w reprezentacji Polski. Wygrał siedem pojedynków z rywalami, trzy razy faulował .
Michał Żewłakow 6 (5.93) – Miał ostatnio problemy osobiste, które bez wątpienia usprawiedliwiały słabszą dyspozycję. W spotkaniu z Widzewem tego jednak po ponad 100-krotnym reprezentancie Polski widoczne nie było. Grał pewnie, dobrze się ustawiał. Zagrał lepiej niż w Poznaniu, wraca do formy, a to świetna wiadomość. Wygrał dwa pojedynki z rywalami.
Jakub Wawrzyniak 7 (6.13) – Tym razem nasz reprezentacyjny obrońca miał zdecydowanie mniej zadań defensywnych. Zawodnicy z Łodzi niezbyt często próbowali zapuszczać się pod bramkę gospodarzy, dlatego też Wawrzyniak mógł więcej uwagi poświęcić grze ofensywnej. Tym razem efektów bramkowych, choć w jednej sytuacji niewiele do pełni szczęścia brakowało. Dwukrotnie strzelał na bramkę, raz celnie. Wygrał aż osiem pojedynków z rywalami, raz dorzucał w pole karne.
Janusz Gol 4 (4.16) – Zmiana już po pierwszych 45 minutach wiele mówi o piątkowej dyspozycji naszego środkowego pomocnika. Często gubił piłkę, nie najlepiej było też z jej rozgrywaniem. Momentami wyglądał na wystraszonego, jakby mentalnie nie przygotowanego do meczu. Oddał jeden niecelny strzał na bramkę, trzy razy faulował, zaliczył jedno udane długie podanie. Niby był na boisku, ale jakby go nie było momentami.
Dominik Furman 7 (6.85) – Po spotkaniu w Poznaniu wymagania i nadzieje wobec młodego zawodnika warszawskiego zespołu wzrosły. W spotkaniu z Widzewem Dominik pokazał, że jest w stanie grać na dobrym, równym poziomie. Pewny w odbiorze, kreatywny w rozegraniu – tego po nim oczekujemy. Poukładał grę w środku pola, widać też że siłownia nie idzie na marne. Cieszy zatem kolejne dobre spotkanie, rozbudzające nadzieje na przyszłość. Oddał jeden celny strzał na bramkę, cztery razy faulował, wygrał cztery pojedynki z rywalem i zaliczył cztery długie podania.
Michał Żyro 4 (3.83) – Nie jest w optymalnej dyspozycji – być może z powodu kontuzji – niemniej jednak jego postawa w kolejnym spotkaniu nie może cieszyć. Ta runda w wykonaniu Michała jest po prostu zła. Niewiele dokładnych podań, wiele strat – tak można podsumować piątkowy występ Żyry. Miał jedną dogodną sytuację, gdy półwolejem wcelował w bramkarza. Oddał jeden celny strzał na bramkę, dwa razy faulował, wygrał dwa pojedynki z rywalami, cztery razy podawał na dalszą odległość.
Jakub Kosecki 8 (7.97) – Bramka przez niego zdobyta rozstrzyga plebiscyt na najlepszego legionistę piątkowego pojedynku. Zrobił to fenomenalnie mijając kolejnych obrońców rywali i oddając strzał, przy którym dopisało mu szczęście. Brawo! Poza tą akcją był aktywny sprawiając sporo problemów graczom Widzewa, choć momentami bardzo chaotyczny. W sumie oddał trzy strzały na bramkę, jeden celny zakończył się bramką. Trzy razy faulował, wygrał pięć pojedynków z rywalami, dwukrotnie popisał się długimi podaniami.
Miroslav Radović 6 (6.22) – Aktywny i pracowity w spotkaniu z Widzewem, jednak tym razem bez efektu widocznego w punktacji kanadyjskiej. Raz pięknie podał do Ljuboi, jednak ten strzelił minimalnie obok bramki. Serb starał się, walczył i biegał, jednak tym razem czegoś brakowało. Rywale skutecznie uprzykrzali mu życie, ale trzeba od niego wymagać więcej. Oddał jeden niecelny strzał na bramkę, trzy razy faulował, wygrał cztery pojedynki z rywalami. Dwukrotnie został złapany na spalonym.
Danijel Ljuboja 5 (5.64) – Zaliczył kolejny – jak na niego – słabszy występ. Nie zdobył bramki, mimo że miał okazje. Zwłaszcza sytuacja sam na sam, kiedy to nie trafił w bramkę – pozostanie w pamięci. Ostatnio brakuje Serbowi szczęścia pod bramką przeciwnika, ale suma szczęścia ponoć zawsze równa się zero. Oddał pięć strzałów na bramkę, dwa były celne. Raz faulował, wygrał dwa pojedynki z rywalami. Pięć razy dorzucał w pole karne, ale te zagrania były zwykle czytelna dla obrońców. Dwukrotnie łapany na spalonym.
Oceny zmienników:
Jorge Salinas 5 (4.75) – Pozytywnym ocenom za spotkanie z Podbeskidziem ciężko dorównać. Tym razem otrzymał od trenera Urbana 45 minut, jednak raczej swojej szansy nie wykorzystał. Przyjmował piłkę za linią boczną, nie robił zamieszania. Dla niego lepiej, że runda się kończy. Przygotuje się zimą i na wiosnę powinien powalczyć o wyjściowy skład. Wygrał tylko jeden pojedynek z przeciwnikiem, dwa razu zaliczył długie podania. Raz złapany na spalonym.
Daniel Łukasik 6 (5.53) – Pojawił się na murawie za Janusza Gola i zaprezentował się korzystniej. Umiejętnie współpracował z kolegami, ustrzegając się błędów. Z Dominikiem Furmanem może stanowić ciekawą parę środkowych pomocników. Był często faulowany, grał głównie do tyłu, ale robił to z wyczuciem. Wygrał tylko jeden pojedynek z rywalem, ale w te pojedynki zwykle się nie wdawał.
Michał Kucharczyk (4.92) – Grał zbyt krótko aby go oceniać
Zawodnikiem tego dość bezbarwnego meczu wybraliśmy za bramkę Jakuba Koseckiego. Podobnie uczyniliście Wy nagradzając "Kosę" średnią ocen 7,97. Tuż za nim uplasował się Dominik Furman.
Wasze oceny piłkarzy Legii:
Jakub Kosecki 7.97
Dominik Furman 6.85
Dusan Kuciak 6.68
Miroslav Radović 6.22
Artur Jędrzejczyk 6.18
Jakub Wawrzyniak 6.13
Michał Żewłakow 5.93
Jakub Rzeźniczak 5.82
Danijel Ljuboja 5.64
Daniel Łukasik 5.53
Michał Kucharczyk 4.92
Jorge Salinas 4.75
Janusz Gol 4.16
Michał Żyro 3.83
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.