News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zawiszą

Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

01.11.2013 23:30

(akt. 21.12.2018 15:24)

W środowy wieczór zawodnicy warszawskiej Legii w Bydgoszczy rozgrywali spotkanie z Zawiszą. Legioniści grali słabo, a na dodatek popełniali kompromitujące błędy w defensywie i zasłużenie przegrali 1:3. My jak zwykle oceniliśmy piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz na samym dole w kolejności od najwyższej do najniższej. Zapraszamy do lektury.

Gra drużyny 2 - Niska ocena nie jest podyktowane wynikiem, chociaż oceniając należy odnieść się do faktu, że Legia przegrała z beniaminkiem rozgrywek od niemal dwudziestu lat nieobecnym na boiskach Ekstraklasy, a nieumiejącym wygrać z Legią od lat 35. Ocena wynika z... braku zespołowości w grze. Brakowało współpracy, asekuracji, wymiany piłki, pokazywania się do gry. Wyglądało to trochę tak, jakby każdy rozgrywał swój własny mecz. Jedynie stałe fragmenty gry wyglądały w miarę w porządku. Uwagę zwraca też mnóstwo strat, szczególnie po niecelnych podaniach.


Wojciech Skaba 2 (1.33) - Kto oglądał ten widział. Zaliczył kilka dobrych wyjść do piłki i interwencji. Jednak akcja z początku drugiej połowy to bramkarski kryminał. Faktem jest, że nikt mu się wtedy do odegrania piłki nie pokazał, ale w takiej sytuacji bramkarz nie może spanikować i udawać zagrania do kogoś. W takich sytuacjach po prostu posyła się piłkę na aut. A na domiar złego niedługo później w podobnej sytuacji zachował się identycznie, tyle, że z lepszym skutkiem. Przy trzecim golu bezradny. Przy pierwszym mógł zrobić trochę więcej, zbyt szybko położył się na murawie.


Bartosz Bereszyński 3 (2.65) - Czeka go ogromna praca. Widać było wyraźnie brak ogarnia, czucia piłki, popełnił też wiele błędów w ustawieniu. Zawalił przy trzeciej straconej bramce, kiedy to krył na radar i dwukrotnie dał się zwieść prostym balansem ciała. Na plus jednak ambicja, charakter, gra do końca. Jest dobrze wybiegany, brał udział w akcjach ofensywnych, choć najczęściej bez efektu. Chyba jednak można być o niego spokojnym, w kolejnych meczach powinien notować progres formy.


Jakub Rzeźniczak 3(1.81) - Jeszcze niedawno trudno było uwierzyć, że nadzieja polskiej kadry będzie wypadać tak słabo. Niestety już na początku meczu pokusił się o kompromitujące zagranie do bramkarza, zbyt lekkie i na dodatek dał się łatwo wywrócić. To zdarzenie sprawiło, że do końca meczu jego zagrania wyglądały na nerwowe, niepewne, chociaż nie można odmówić mu skuteczności. Na plus dobre zachowanie przy bramce Pinto, gdy jako jedyny pobiegł na dobitkę. Oby szybko doszedł do dobrej formy psychicznej.


Dossa Junior 6(5.21) - Z jego oceną nie mieliśmy wielkiego problemu, była jednogłośna. Oczywiście do ideału sporo zabrakło, bo ma trochę problemów z odpowiednim ustawieniem się w defensywie. W grze jeden na jednego prezentuje poziom co najmniej zadowalający, dobrze też ustawiał się na linii. Był bliski zapobiegnięcia pierwszej straconej bramki. Niestety nieco dopomógł przy stracie drugiej, gdy nie pokazał się do gry Skabie, a ten nie miał do kogo zagrać.


Jakub Wawrzyniak 4 (2.67) - Od reprezentanta Polski należy wymagać więcej. W defensywie trudno mu wiele zarzucić. Grał dość skutecznie, udanie przerywał większość akcji rywali, gdy było trzeba to faulował. Szybkość nie jest jego najmocniejszą stroną, ale korzysta z dość dużego doświadczenia. Tak się stało, gdy sprytnie wymusił faul i rzut wolny przed polem karnym, który na bramkę zamienił Pinto. Na minus straty po nieudanych dryblingach i niecelnych podaniach. Przy straconej bramce zachował się prawidłowo podając do bramkarza, w końcu z wykorzystaniem golkipera w polu grają dziś zespoły w całej Europie.


Michał Kucharczyk 3 (2.04) - Miał udany początek, kiedy to perfekcyjnie opanował piłkę w polu karnym i pokonał bramkarza dobrym strzałem. Problem w tym, że był spalony i gol nie został uznany. Od tego momentu przygasł. Był bardzo mało widoczny, zupełnie jakby przeszedł obok meczu. Kilka razy zauważalne wspomagał w defensywie, ale przecież nie z tego rozliczani są skrzydłowi. Zmieniony po godzinie gry i z taką postawą nie ma szans utrzymać się w pierwszym składzie.


Tomasz Jodłowiec 6 (4.37) - Niezły mecz, chociaż początek specjalnie udany nie był. Naprawdę nieźle radził sobie w środku pola, gdzie notował sporo odbiorów, przechwytów. Inna sprawa, że szwankowała celność podań. Chyba był jedynym legionistą, który radził sobie w grze ciałem przeciwko Goulonowi. Starał się uczestniczyć w akcjach ofensywnych, ale to szło mu o wiele słabiej. Nie poddawał się, kilka razy świetnie wychodził na prostopadłą piłkę, ale koledzy go nie zauważali.


Helio Pinto 6 (4.82) - Często się go krytykuje pamiętając o rozczarowaniu, jakie towarzyszyło jego debiutowi. Tymczasem to już teraz jest inny zawodnik. Stara się zauważać kolegów, potrafi nieszablonowo dograć piłkę, nie boi się też uderzyć z dystansu. Po jednym z takich strzałów piłka niewiele minęła bramkę, a była szansa na przepięknego gola. Nie stroni też od walki w defensywie, jest nieustępliwy i walczy, a przy tym rzadko fauluje. No i zdobył bardzo ładną bramkę z rzutu wolnego przełamując niemoc legionistów w zdobywaniu goli z poza pola karnego. Ale nadal nie pokazał nam wszystkiego, czekamy na więcej.


Dominik Furman 3 (2.37) - Ma duże możliwości. Rozegranie piłki, znakomite crossy, mocne uderzenie z dystansu, wykończenie, stałe fragmenty gry, a i w defensywie sporo już potrafi. Tyle, że w Bydgoszczy prawie nic z tego nie zobaczyliśmy. Kapitan młodzieżowej reprezentacji gdzieś zatracił formę. Jedno, co wykonywał bardzo dobrze, to czytanie gry i przechwyty. Tych zaliczył naprawdę sporo, tylko co z tego, skoro szybko tracił piłkę po niepełnym zagraniu? Zagrał przez godzinę ciskając bidon przy ławce rezerwowych, więc ma świadomość, że idzie mu słabo. Przy jego ambicji słaby okres musi wkrótce minąć.


Tomasz Brzyski 5 (3.63) - Jeden z niewielu, którzy zaprezentowali się w miarę nieźle. Na pewno nikogo z nas nie zachwycił, jednak pokazał to, co jest absolutnym minimum. Walka, szukanie gry kombinacyjnej, czyli realizowanie założeń taktycznych trenera. Inna sprawa, że dokładności brakowało, zaliczył wiele strat. Ale próbował z niezłym skutkiem współpracować z Wawrzyniakiem. Na plus także stałe fragmenty gry, bo piłka leciały gdzie powinna, tylko koledzy nie korzystali.


Wladimer Dwaliszwili 2(2.08) - Trudno znaleźć wytłumaczenie jak to możliwe, by jeden z najlepszych napastników ligi prezentował się tak słabo. Z trybun można by pomyśleć, że w Legii w ataku gra junior, który dopiero co dołączył do drużyny i odbył z nią jeden trening. Kompletny brak zrozumienia z kolegami. Prawie zawsze biegł w inną stronę, niż było adresowane podanie. Miał problemy z przepchnięciem się pod polem karnym. Z tym, że brakiem zrozumienia należy obciążyć i jego kolegów z drużyny. Nie zarzucamy mu braku ambicji, czy braku walki, bo te były. Brak mu też chyba pewności siebie, a przecież ma idealną sytuację do gry w klubie.


Oceny zmienników:


Ivica Vrdoljak 5 (3.10) - Jego wejście przełomowym nie było. Był jednak nieco dokładniejszy, niż Furman, którego zmienił. W defensywie radził sobie przyzwoicie, nieco słabiej z rozgrywaniem. Tym nie mniej próbował inicjować ciekawe akcje, bądź sam w nich brać udział. Jego wejście miało za cel poukładać grę w środku pola, ale trudno powiedzieć, czy cel został osiągnięty jego obecnością, czy raczej był kwestią wyniku meczu.


Henrik Ojamaa 5(3.33) - Wszedł na ostatnie pół godziny gry i z całą pewnością była to korzystna zmiana. Na pewno był widoczny, harował, starał się jak potrafił. Nie jest aktualnie w najwyższej dyspozycji, ale stać go było na kilkudziesięciometrową akcję indywidualną zakończoną groźnym strzałem. Problem w tym, że zagrażał tylko indywidualnie. N palcach jednej ręki można policzyć ciekawe akcje zespołowe, w których brał udział. Zagrywał piłki do nikogo, a przecież przyszedł do Legii jako król asyst.


Legionistą meczu wybraliśmy tym razem Helio Pinto. Nie był to wśród nas jedyny kandydat, ale zyskał większość. Jednak wszyscy jesteśmy zmartwieni, gdy wyboru dokonujemy wśród piłkarzy z tak niskimi notami. Wy wskazaliście na Dossę Juniora - średnia not 5.21.

Wasze oceny piłkarzy Legii za mecz z Zawiszą:


Dossa Hossamo Junior 5.21
Helio Ribeiro Pinto 4.82
Tomasz Jodłowiec 4.37
Tomasz Brzyski 3.63
Henrik Ojamaa 3.33
Ivica Vrdoljak 3.10
Jakub Wawrzyniak 2.67
Bartosz Bereszyński 2.65
Dominik Furman 2.37
Wladimer Dwaliszwili 2.08
Michał Kucharczyk 2.04
Jakub Rzeźniczak 1.81
Wojciech Skaba 1.33


Legionistów oceniło 1213 osób. Dziękujemy!

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.