Oceny piłkarzy Legii za mecz ze Steauą
29.08.2013 22:42
Gra zespołu 4 – Wynik 2:2 z takim rywalem jak Steaua kompromitacją nie jest. Powiedzmy sobie szczerze – to rywale w dwumeczu byli zespołem zdecydowanie dojrzalszym, lepszym. Zespołem o jeden poziom wyższym, przy czym poziom ten i tak jest co najwyżej średni wskali europejskiej. To obrazuje w jakiej znajdujemy się sytuacji. Pukamy do bram raju tylko nikt nam nie chce otworzyć. A i my po trzech delikatnych uderzeniach w bramę grzecznie odchodzimy. We wtorkowy wieczór zabrakło bez wątpienia dojrzałości, ale zabrakło też taktyki. Fakt, że wszystkie spotkania eliminacyjne w tym sezonie rozpoczynamy źle, albo bardzo źle, nie wynika z przypadku. Niestety, w ostatnim meczu Kuciaka opuściło szczęście. Podobnie mogło być w Bukareszcie, Molde a nawet w spotkaniu z TNS. Legia zagrała słabo, bez pomysłu, za to walecznie i ambitnie. W momencie zdobycia drugiej bramki rywale pozwolili gospodarzom prowadzić grę, jakby wiedząc, że niewiele z tego wyniknie. Tak też niestety było. Niech nikogo nie złudzi remis 2:2, że niewiele zabrakło. Zabrakło bardzo dużo. W tej drużynie brakuje kilku schematów prowadzenia akcji. A w sytuacji gdy indywidualności zawiodą robi się duży problem.
Dusan Kuciak 6(5.82) – O stracone bramki ciężko mieć pretensje, niemniej jednak przyzwyczaił nas do czegoś więcej. Jednak liczenie na bramkarza jest zachowaniem mocno kontrowersyjnym. Obrońcy nie pomogli – zarówno przy pierwszej jak i drugiej bramce. Defensywni pomocnicy również, ba to do nich należy mieć największe pretensje. Słowakowi należy jednak podziękować. To dzięki Kuciakowi europejskie puchary przy ulicy Łazienkowskiej zagoszczą co najmniej do końca roku.
Bartosz Bereszyński 4 (5.27) – Nie wiemy czy gra Bereszyńskiego od początku meczu była dobrym rozwiązaniem. Zawodnik świeżo po kontuzji, nie ograny. Wybór Łukasza Brozia wydawał się bezpieczniejszy. W spotkaniu ze Steauą okazało się, że wybieganie to nie wszystko. Nasz defensor miał spore problemy w grze defensywnej, w ofensywie mało widoczny. Brakowało agresji i zdecydowania.
Jakub Rzeźniczak 5(5.53) – Lider naszej defensywy. Błędów się nie ustrzegł, trzeba jednak podkreślić że cała defensywa radziła sobie mocno przeciętnie – mówiąc delikatnie. Dał się ograć w pojedynku jeden na jednego w polu karnym przy pierwszej bramce. Na koniec spotkania zdobył bramkę, która jednak nie mogła już dać nadziei na korzystny rezultat.
Dossa Junior 4 (4.95) – Słabszy występ Portugalczyka z cypryjskim paszportem. Przy stałych fragmentach również przeciętnie. W sytuacjach kryzysowych zdarzało się Juniorowi podejmować złe decyzje – od środkowego obrońcy wymagane jest zdecydowanie większe opanowanie.
Jakub Wawrzyniak 5 (5.38) – Momentami dobrze, czego przykładem asysta. Momentami źle, kiedy to nasz najbardziej doświadczony obrońca dawał się z łatwością ogrywać rywalom. Tak ogranemu zawodnikowi wraz z wiekiem przystoi to coraz mniej. Nie należy jednak Wawrzyniaka za występ ze Steauą ganić. Zagrał na przyzwoitym poziomie, asystował przy golu Radovicia.
Ivica Vrdoljak 3 (3.51) – Błąd z 9 min. meczu dyskwalifikuje ten występ defensywnego pomocnika - wyrok to 3 lata bez „zawiasów”. Piłkarski kryminał. Na całe szczęście od 10. min. zaczął grać a przede wszystkim walczyć. Wspólnie z Dominikiem Furmanem nie potrafili opanować środka pola, a to od początku spotkania było kluczem do sukcesu.
Dominik Furman 3 (4.16) – Nie poradził sobie. Ciężko wskazać choćby jeden element gry, w którym Furman zaprezentował się dobrze. Słabo funkcjonował odbiór, stałe fragmenty nie stwarzały zagrożenia. Dał się ograć przy pierwszej bramce dla Steauy. Furmana stać na zdecydowanie więcej, ale o tym wiemy wszyscy. Na plus tylko strzał z dystansu w końcówce pierwszej połowy.
Miroslav Radović 7 (6.51) – Legionista meczu. Jako jeden z nielicznych udźwignął ciężar gatunkowy rywalizacji w IV rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Nie unikał odpowiedzialności, brał ciężar gry na siebie. Zdobył bramkę dającą Legii Warszawa nadzieję, asystował przy golu "Rzeźnika". Szkoda że tempa dotrzymywał mu jedynie Jakub Kosecki.
Jakub Kosecki 7 (7.38) – Bez wątpienia Kosecki zostawił na boisku zdrowie. Niemiłosiernie kopany przez rywali, co wynikało z problemów jakie im stwarzał. Wielokrotnie „urywał się” lewą stroną boiska. Był naszą najniebezpieczniejszą bronią. Po faulach na nim rywale zarobili 4 żółte kartki. Szkoda jedynie, że tylko jedno skrzydło Legii funkcjonowało jak należy.
Michał Kucharczyk 3 (3.75) – Słaby występ Michała. Forma z początku sezonu gdzieś uleciała. Nie dał drużynie w pierwszej części meczu jakości i powinien zostać zmieniony. Rywalom nie stwarzał wielkich problemów. Zdobył bramkę, która nie została uznana.
Marek Saganowski 3 (4.50) – Kiepski występ Marka. Niewidoczny, a to przy wyniku 0-2 i 1-2 dyskwalifikuje jedynego napastnika. Po wejściu na boisko Mikity widać było różnicę. Co dawało rezultat w naszej lidze, na rywala klasy Steauy okazało się za niewystarczające. Często odbijał się od rywali, był tez odcięty od podań.
Oceny zmienników:
Henrik Ojamaa 6 (4.95) – „Chciało mu się chcieć”. Pojawił się na murawie w 63. min. zmieniając Michała Kucharczyka. Walczył, starał się. Skutek przynosiło to różny, niemniej jednak wniósł do gry Legii nieco ożywienia. Zwłaszcza na początku.
Michał Żyro(3.40) – Grał zbyt krótko by go oceniać.
Patryk Mikita (4.18) – Grał zbyt krótko by go oceniać.
Graczem meczu tym razem wybraliśmy Miroslava Radovicia. Jako jeden z nielicznych wytrzyma presję związaną z rangą spotkania. Zdobył bramkę i zaliczył asystę. Wy wskazaliście na Jakuba Koseckiego - średnia not 7.38.
Wasze oceny piłkarzy za mecz ze Steauą:
Jakub Kosecki 7.38
Miroslav Radović 6.51
Dusan Kuciak 5.82
Jakub Rzeźniczak 5.53
Jakub Wawrzyniak 5.38
Bartosz Bereszyński 5.27
Dossa Hossamo Junior 4.99
Henrik Ojamaa 4.95
Marek Saganowski 4.50
Patryk Mikita 4.18
Dominik Furman 4.16
Michał Kucharczyk 3.75
Ivica Vrdoljak 3.51
Michał Żyro 3.40
Zawodników oceniło 1001 osób. Dziękujemy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.