Domyślne zdjęcie Legia.Net

Oddajcie nam naszą własność!!!

piekario

Źródło:

21.02.2001 00:00

(akt. 30.12.2018 18:41)

Jak podano do wiadomości, od sezonu 2002/3, by móc grać w pucharach europejskich, a i w samej polskiej lidze, należy posiadać specjalną licencję na grę. Niby fajnie - wreszcie ligę nazywać będzie można zawodową. Ale jest pewien haczyk, i to w dodatku niemały... By posiadać takową licencję należy spełnić kilkanaście warunków, z których najważniejsze to posiadanie przynajmniej po jednej drużynie młodzieżowej w każdej kategorii między 12 a 18 rokiem życia (o tym problemie już pisałem), badanie przez obce komisje bilansu finansowego zespołu, jednak największe problemy zaczepiają stadion - 5 tys. pod dachem, odpowiednie oświetlenie, ogrzewana murawa, parking i baza treningowa. I tu zaczynają się schody... Pomijając fakt, że żaden polski klub nie jest przystosowany do warunków licencji, Legia ubiegając się o ten kwitek, może odpaść już w przedbiegach! Inne kluby albo mają silnego sponsora, albo stadion należy do nich, względnie do miasta. A w Legii? Jedyną pamiątką po opiece wojska nad klubem z Łazienkowskiej jest właśnie stadion. Nie wiadomo dlaczego MON nie chce oddać (wydzierżawić) terenu włodarzom trzeciego klubu po rundzie jesiennej. Żeby zorganizować remont, trzeba mieć zapewnienie ministerstwa, a im projekt może się spodobać lub też nie... Stadion musi być nasz, jeśli chcemy, by nasz klub miał szanse na coś więcej, niż druga liga. Jak przekonać MON, by oddali stadion? Nie liczmy na działaczy, którzy mają nas, kibiców głęboko w poważaniu. To my powinniśmy zareagować! Czy to demonstracjami przed ministerstwem, czy to innymi akcjami. Można też pokusić się o zaangażowanie w tą akcję prezydenta RP! Od dawna wiadomo, że p. Aleksander Kwaśniewski jest kibicem Legii (przynajmniej na tyle, by wiedzieć w jakich barwach grają nasi) i można to sprytnie wykorzystać. Najlepiej zorganizować petycję, w której podpisaliby się kibice opowiadający się za oddaniem przez MON terenów Legii. Ostatnio prezydent ułaskawił osobę, która poprzez maila przedstawiła swoją sytuację. Może tą drogą zaabsorbować głowę naszego kraju? Warto spróbować! Według niezależnych badań marketingowych przeprowadzonych przez firmę UFA SPORTS, Legia Warszawa jest najbardziej rozpoznawalnym zespołem w Polsce. A to znaczy, że ewentualni sponsorzy na Legii powinni czerpać tylko zyski! Wydawałoby się: więc jaki problem? A jednak problem jest, a nawet kilka - przede wszystkim liga polska nie jest ogólnodostępna (przynajmniej nie była), nie wiadomo jak z tym będzie na wiosnę, ale ten fakt na pewno odstraszał potencjalnych inwestorów. Drugą rzeczą jest to, że zwykli, szarzy ludzie hasło: "Polska piłka nożna" kojarzą z burdami na trybunach. Nikt, prócz Canal+ nie puszczał goli, ale za to prawie wszystkie stacje pokazały akt wyłamania płotu na meczu z Polonią. Takie urywki zaślepiają obraz, bo Legia to także pasja, to rywalizacja fair play (trochę pobrudzona przez naszych sędziów), to rodzina, serdeczność i wiele wiele więcej przymiotników. Należy ludziom pokazać Legię w dobrych barwach, a nie w czarnych, jakimi byli karmieni przez stacje TV. Promujmy nasz zespół! I jeszcze małe postscriptum: nie warto liczyć na to, że PZPN pomoże klubom, albo obniży poprzeczkę, bo jak dotąd Listkiewicz i przyjaciele nie zrobili nic dla piłki i kibiców, za to dużo złego (szczególnie zakodowanie ekstraklasy), i aby nie podpadać UEFA, dostosuje się do warunków stawianych przez europejską centralę.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.