Okiem ekspertów
24.08.2006 08:34
- Fajnie było się pocieszyć przez chwilę. Darek Wdowczyk zaryzykował, ale drużyna nie grała chyba tego o co chodziło trenerowi. Pomiędzy poszczególnymi formacjami były zbyt duże przerwy, nie było współpracy, co rywale bezlitośnie wykorzystali. Może należało grać 4-4-2 i czekać aż coś wpadnie. Ale teraz to wszyscy możemy być mądrzy i sobie gdybać - przytomnie zauważył menedżer <b>Mariusz Piekarski</b>
Wojciech Łazarek - Wierzyłem, że dla legionistów będzie to mecz na jaki czekali całe życie. Niestety anemiczna druga linia nie reagowała na spokojnych rywali. Stąd powstały błędy w obronie. Więcej niż można, nie można. W sporcie trzeba ryzykować, więc Darek Wdowczyk próbował, ale przy takiej grze defensywnej żadna taktyka nie pomoże. I najbardziej szkoda wspaniałem publiczności, która jako jedyna wybiła się ponad przeciętność.
Franciszek Smuda - Po pierwszym golu prawie uwierzyłem w cud i awans naszego zespołu do fazy grupowej. Niestety potem legioniści od razu zaczęli kalkulować, a to jest największym błędem w rozgrywkach o europejskie puchary. Z warszawskiego zespołu najbardziej podobała mi się postawa Piotra Włodarczyka, ale wcale nie dlatego że strzelił oba gole dla Legii, ale dlatego że cały czas walczył. Niestety walczył jako jedyny.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.