Okocimski Brzesko - Legia Warszawa 0:4 (0:1): Łatwy awans
05.08.2012 16:29
- Zapis relacji tekstowej "na żywo"
- Pomeczowa opinia trenera Urbana
- Pomeczowa opinia trenera Łętochy
- Fotoreportaż z meczu
Trener Jan Urban w meczu z Okocimskim w Brzesku postanowił dać szansę na grę zawodnikom wracającym po urazach oraz tym, którzy ostatnio przegrywali rywalizację o miejsce w składzie z kolegami. W obronie zobaczyliśmy Jakuba Rzeźniczaka na prawej stronie, zaś na środku Artura Jędrzejczyka i Marko Sulera. Na defensywnym pomocniku wystąpił powracający po zapaleniu ścięgna Achillesa Ivica Vrdoljak, a przed nim za poczynania ofensywne odpowiadali młodzi Michał Kopczyński i Dominik Furman.
Od początku spotkania przeważali legioniści, ale niewiele z tego wynikało – widoczny był jeden z głównych grzechów z Austrii – niedokładność w rozegraniu akcji. Jako pierwszy na bramkę rywali uderzył Michał Kucharczyk, ale główkował wprost w jednego z obrońców. Kilka minut później "Kucharz" wypatrzył w polu karnym Marka Saganowskiego, ale temu zabrakło centymetra wzrostu aby skierować piłkę do siatki. Dwie lub trzy szanse miał Michał Żyro, ale miał dziś problem z celownikiem.
Z biegiem czasu coraz lepiej prezentowali się "Furmi" z "Kopą", opanowali tremę i zaczęli rozgrywać naprawdę dobre zawody. W 44. minucie ten pierwszy wypatrzył drugiego, który mierzonym, płaskim strzałem nie dał szans na skuteczną interwencję golkiperowi Okocimskiego. Minutę później Furman sam już przymierzył, ale bramkarz popisał się skuteczną interwencją. Do przerwy prowadziliśmy 1:0.
Po zmianie stron legioniści podkręcili tempo i na efekty nie trzeba było długo czekać. Gol na 2:0 to dzieło Michała Żyry, który wyszedł sam na sam, minął bramkarza ale do piłki dopadł na linii końcowej i wydawało się, że nic z tego nie będzie. „Żyrko” jednak delikatnym, podkręconym strzałem z zerowego kąta umieścił jednak piłkę w siatce. Nie minęła chwila a już było 3:0 - po krótkim rozegraniu piłki przy narożniku pola karnego, Żyro zagrał w pole karne, a tam wślizgiem piłkę do siatki wepchnął Marek Saganowski.
Tak wysokie prowadzenie uśpiło gości i dwie sytuacje mieli gospodarze, ale dwukrotnie znakomicie interweniował Wojciech Skaba. Kiedy wydawało się, że wynik już nie ulegnie zmianie miejsce miała nieudana pułapka ofsajdowa gospodarzy, przed Mieczkowskim znaleźli się Żyro i Bartosz Żurek. Ten pierwszy mógł podawać do młodszego kolegi, ale ostatecznie minął bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki. Takim rezultatem zakończył się mecz. Legia była dwie klasy lepsza, rywale nie byli w stanie wymienić trzech podań z rzędu. Zasłuzenie wygrywamy 4:0. Trudno powiedzieć czy Okocimski będzie w stanie utrzymać się w pierwszej lidze.
autor: Marcin Szymczyk
Okocimski Brzesko - Legia Warszawa 0:4 (0:1)
Kopczyński (43. min.), Żyro (54. i 87. min.), Saganowski (58. min.)
Żółte kartki: Wojcieszyński, Jacek, Jeriomenko i Baliga (Okocimski)
Okocimski: Mieczkowski - Wieczorek, Jacek, Urbański, Bella - Szałęga, Jeriomenko (71' Baliga), Wojcieszyński, Trznadel (59' Darmochwał), Łytwyniuk - Zaniewski (58' Ogar)
Legia: Skaba - Rzeźniczak, Jędrzejczyk, Suler, Wawrzyniak - Kucharczyk, Kopczyński (49' Łukasik), Vrdoljak, Furman, Żyro - Saganowski (63' Żurek)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.