News: Okocimski Brzesko - Legia Warszawa: Po raz pierwszy z Okocimskim

Okocimski Brzesko - Legia Warszawa: Po raz pierwszy z Okocimskim

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

04.08.2012 08:15

(akt. 11.12.2018 01:54)

W czwartek piłkarze Legii mierzyli się z austriackim zespołem SV Ried, w którego składzie znajdował się były dekarz. W niedzielę Wojskowi skrzyżują szable z pierwszoligowym Okocimskim Brzesko, którego piłkarze, wdzięcznie nazywani są "Piwoszami". Taki przydomek przylgnął do OKS-u między innymi dlatego, że stadion mieści się tuż obok browaru produkującego piwo Okocim. Oprócz dobrego złocistego napoju, w Brzesku powstaje całkiem ciekawa ekipa, która zdominowała w zeszłym sezonie wschodnią grupę drugiej ligi i pewnie awansowała na zaplecze Ekstraklasy.

Najbliższy rywal Legii w Pucharze Polski czyli Okocimski Brzesko, to beniaminek pierwszej ligi. Piwosze awansowali na zaplecze Ekstraklasy po tym jak zdominowali grupę wschodnią w drugiej klasie rozgrywkowej. Podopieczni Krzysztofa Łętochy mieli na koniec rozgrywek, aż 16 punktów przewagi nad drugim Stomilem Olsztyn. Dodatkowo OKS miał najlepszą defensywę jak i ofensywę pośród wszystkich 18 rywali. Biało-zieloni zdobyli 50 bramek tracąc przec cały sezon zaledwie 11 goli.


Ekipa sponsorowana przez miejscowy browar spokojnie się rozwijała. Nie notowała awansów co rok, jak chociażby w przeszłości Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski. Drużyna OKS-u najczęściej przeskakiwała do wyższej klasy rozgrywkowej co 4-5 sezonów. Okocimski zawsze zapoznawał się z nowymi warunkami, okopywał i atakował gdy był już na to w pełni gotowy.


Obecnie w składzie Okocimskiego jest wielu graczy z regionu. Drużyna jest mądrze budowana i rzadko dokonywana jest w niej rewolucja. U Krzysztofa Łętochy bezpieczną przystań znalazło wielu byłych piłkarzy Cracovii czy też Termalicy Niecieczy jak Tomasz Baliga czy Paweł Smółka, który był najlepszym strzelcem drużyny w drugiej lidze. Atak zespołu budowany jest według teorii, że jeden napastnik jest dobrze zbudowany, wysoki i dobrze radzi sobie w powietrznej walce, a drugi niższy, szybszy i sprytniejszy. W roli tego pierwszego występował wspomniany już Smółka, który zanotował dziewięć trafień. Tym drugim był w zależności od spotkania Tomasz Ogar (osiem goli) lub Robert Trznadel (ledwie dwie bramki) - kojarzony z Górnika Zabrze.


Drużyna jest mieszanką rutyny z młodzieńczą fantazją. W tym sezonie ten trend jest utrzymywany. Kadra ekipy została praktycznie skompletowana. Głównym rozgrywającym ma być Valentin Jeriomenko, który po testach został pozyskany ze Skry Częstochowa. 23-letni Litwin może nie strzela zbyt często bramek, ale jak sam mówi - jest od tego aby okazje stwarzać kolegom. Podobną rolę ma spełniać kupiony z Górnika Wieliczka Marcin Szałęga, który młodszym służyć ma również doświadczeniem.


Drużyna Krzysztofa Łętochy miała rozpocząć rozgrywki ligowe 5 sierpnia spotkaniem z Cracovią. PZPN uznał, że mecz Pucharu Polski jest ważniejszy od ligi, gdyż to "najbardziej prestiżowe rozgrywki w naszym kraju". Także Piwosze zamiast zmierzyć się z Pasami w drugiej klasie rozgrywkowej zmierzą się z Wojskowymi w Turnieju Tysiąca Drużyn.


Dla trenera OKS-u takie rozwiązanie jest niespodzianką, gdyż szykował się na mecz z Cracovią na obiekcie Hutnika. Piwosze mieli zmierzyć się z Legią za kilka tygodni w Brzesku. Ostatecznie Wojskowi przyjeżdzają na stadion przy Okocimskiej 5 sierpnia, aby rozegrać mecz 1/16 finału PP. Chyba nikt nie wyobraża sobie innego rozwiązania niż awans podopiecznych Jana Urbana. Niepomyślny dla nas rezultat byłby dla szokiem i porażką porównywalną do przegranej rywalizacji ze Stalą Sanok. Szkoleniowiec Legii w niedzielę da z pewnością odpocząć kilku swoim podopiecznym, którzy ostatnio wychodzili w podstawowym składzie. Powoli do gry po kontuzji wraca Ivica Vrdoljak, który w Brzesku powinien wyjść w pierwszej jedenastce. Ponieważ w rewanżu z SV Ried za czerwoną (po dwóch żółtych w Austrii) kartkę będzie musiał pauzować Jakub Wawrzyniak, trener Urban już w niedzielę może chcieć przećwiczyć wariant zastępczy.


Jak awansować? Piłkarze Okocimskiego mają na to swój sprawdzony sposób. Legia to dla nich trzecia pucharowa przeszkoda, rywalizowali już bowiem w rundach przedwstępnej, wstępnej i pierwszej. W pierwszym starciu z Resovią potrzebna im była dogrywka. W późniejszych dwóch przypadkach OKS walczył jeszcze dłużej i triumfował dopiero po rzutach karnych, jak w ostatnim spotkaniu z Polonią Bytom. - W meczu z Legią dogrywka byłaby sukcesem, a rzuty karne nawet ogromnym. Zwłaszcza że jedenastki strzelamy bardzo dobrze - uśmiecha się prezes Kwaśniak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".


Już teraz zapraszamy na naszą tekstową relację "na żywo" i inne materiały z Brzeska. Początek spotkania o godzinie 17.00. Potyczka prawdopodobnie nie będzie transmitowana przez żadną stację telewizyjną.

Przypuszczalne składy:


Okocimski: Kozioł - Bella, Jacek, Urbański, Wieczorek - Litwiniuk, Jeriomenko, Szałęga, Darmochwał - Zaniewski, Trznadel


Legia: Skaba - Rzeźniczak, Jędrzejczyk, Suler, Wawrztniak - Vrdoljak - Kucharczyk, Kopczyński, Furman, Żyro - Saganowski

Polecamy

Komentarze (231)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.