Ondrej Duda: Mamy czas by dogonić Piasta
28.11.2015 11:33
Legia jedzie już po tym właściwym torze? Wskoczyła na odpowiedni poziom?
- Jeszcze nie. Jesteśmy na przyzwoitym poziomie, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, że powinniśmy grać lepiej. Tej optymalnej dyspozycji jeszcze trochę brakuje, ale idziemy krok po kroku w dobrą stronę. Pokazują to nasze ostatnie wyniki, które przecież budują opinię o drużynie Nawet jeśli gra nie jest jeszcze taka, jakiej się od nas oczekuje.
Ten rok był dla pana bardzo trudny. Kontuzja, przerwa, powrót do formy i znowu kontuzja. Udało się nadrobić zaległości?
- Nie, fizycznie nadal nie czuję się tak, jak powinienem. Wszyscy wiemy, jak wyglądał mój okres przygotowawczy, jak było z moim transferem, który nie doszedł do skutku. Stało się to, czego absolutnie nie chciałem. Nie trenowałem, nie byłem przygotowany na ligę, co było potem widać na boisku. Tak wyszło, trudno, dziś tego nie zmienię. Chcę dograć do końca tego roku, wygrać jak najwięcej meczów, potem dobrze wypocząć w domu na Słowacji, wrócić na okres przygotowawczy, solidnie go przepracować. Wtedy, na wiosnę, wszystko powinno wrócić do normy.
Wierzy pan, że możecie awansować do 1/16 finału Ligi Europy?
- To taka teoretyczna szansa, bo musimy wygrać w Neapolu, a nawet jak to osiągniemy, reszta nie zależy od nas. Nie wiem... Na pewno dopóki jest szansa, będziemy walczyć. To piłka nożna, a w niej często dzieją się takie rzeczy, których nikt się nie spodziewa. Dlatego trzeba wierzyć, że możemy jeszcze awansować.
Zapis całej rozmowy z Ondrejem Dudą można przeczytac w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.