Oni mogą dać stolicy tytuł

„Sagan“ chce wrócić Po odejściu Edsona, Jan Urban potrzebuje klasowego lewego pomocnika. Na tej pozycji mamy w lidze sporo gwiazd. Do Legii mogliby trafić liderzy Śląska Janusz Gancarczyk lub Krzysztof Ostrowski. Kandydatem jest też Szymon Pawłowski. Jednak on, choć gra w I lidze, byłby droższy od gwiazdy ekstraklasy. Powód? Gra w bardzo bogatym Zagłębiu Lubin. Urban potrzebuje też skutecznego napastnika. Sam powtarza, że wyniki jego drużyny zbyt często zależą od postawy nieobliczalnego Takesure Chinyamy. Inny piłkarz z Lubina Ilijan Micanski świetnie gra zarówno jako lider pierwszej linii, jak i w roli jokera. Gdy kilka lat temu w Amice wchodził z ławki rezerwowych, wbijał gola za golem. W sezonie 2005/2006 strzelił sześć bramek, choć łącznie na boisku przebywał tylko... 236 minut! Za niego Legia musiałaby jednak sporo zapłacić. Jeśli Mariusz Walter zdecyduje się sięgnąć do kieszeni, warto też rozważyć ściągnięcie Marka Saganowskiego. Idol stołecznej publiczności chce zmienić barwy klubowe. Za niego trzeba zapłacić jednak około miliona funtów. Legia: Za pół roku Micanski będzie dużo droższyNapastnicy Iljan Micanski – 23-letni Bułgar zdążył już dawno zaaklimatyzować się w Polsce. Z 17 golami w 18 meczach na koncie jest obecnie najlepszym strzelcem I ligi. Napastnik Zagłębia byłby doskonałym lekiem na największy mankament Legii – skuteczność. Warto pomyśleć o wykupieniu go zimą, bo choć tani nie będzie, to po awansie Zagłębia do ekstraklasy jego cena zapewne jeszcze wzrośnie. Bartosz Wiśniewski – w Zniczu tworzył doskonały duet napastników z... Robertem Lewandowskim. Obecnie 23-letni snajper gra w Wiśle Płock, a Legii pokazał się podczas meczu rozgrywek o Puchar Polski, strzelając jej gola. Marek Saganowski – po odejściu z Legii radzi sobie świetnie czy to w Portugalii, Anglii czy Danii. Jest wypożyczony do Aalborga z Southampton, ale chce odejść. Jego przyjście byłoby kosztowne, ale nie wiązałoby się z ryzykiem. Propozycja: Micanski. To ostatnia chwila, by nie wydać na niego milionów. Lewy skrzydłowy Janusz Gancarczyk – w Śląsku osiągnął już status gwiazdy. Ostatnio zadebiutował w reprezentacji. Dla Legii byłby poważnym wzmocnieniem siły ognia. Krzysztof Ostrowski – piłkarz prawonożny, ale może grać po obu stronach boiska. Kolejny as Śląska, który przydałby się drużynie Jana Urbana. Szymon Pawłowski – najlepszy piłkarz zaplecza ekstraklasy. Prawonożny, ale może grać na obu skrzydłach. Do Legii przymierzany był już kilkukrotnie. Niestety, bez powodzenia. Propozycja: Gancarczyk. Trener Urban lubi skrzydłowych grających przy linii, a on jako jedyny z ww. grona w pełni spełnia te wymagania. Defensywny pomocnik Tomasz Jarzębowski – wychowanek Legii już jest więcej niż jedną nogą w stolicy. I bardzo dobrze.