News: Orlando Sa: Przy żółtej kartce nie miałem złych intencji

Orlando Sa: Przy żółtej kartce nie miałem złych intencji

Paweł Korzeniowski

Źródło: Legia.Net

23.05.2015 21:22

(akt. 07.12.2018 23:43)

- Pracowaliśmy cały tydzien na tę wygraną i to się opłaciło. To było bardzo trudne spotkanie, choć z trybun mogło wyglądać to inaczej. Zawodnicy rywala przez cały mecz mnie poniewierali. Kiedy wrócę do domu to zrobie okład z lodu. Boisko było dziś dobre, ale nie zostało polane wodą, to z pewnością nie ułatwiło nam zadania. Co do żółtej kartki, to doszło do spięcia z rywalem, ale nie miałem złych intencji. Sędzia niestety zrozumiał to inaczej i muszę pauzować - mówił pod szatnią bardzo zadowolony Orlando Sa.

- Nie zagram z Wisłą ze względu na żółte kartki, ale jestem pewien, że ten, kto zastąpi mnie na mojej pozycji spisze się tak samo dobrze i wygramy tę rywalizację. Pytanie na temat mojej przyszłości lepiej zostawić na okres posezonowy. Oczywiście, ostatnio strzelone przeze mnie bramki są ważne, mobilizujące, ale one i tak nie zmieniły mojego stanu ducha - wierzę w siebie i wcześniej też wierzyłem. Najważniejsze są te trzy następne mecze. Musimy je wygrać. Czy uściski z Henningiem Bergiem były dla mnie w jakiś sposób symboliczne? Raczej nie, po wygranym meczu wyściskaliśmy się z całą drużyną. 

 

- Gdybym miał więcej minut na boisku, to może nie zostałbym królem strzelców, może nie strzeliłbym dwa razy tyle ile mam teraz, ale jestem przekonany, że liczba bramek byłaby wyższa. Dla mnie tytuły indywidualne nie są aż tak ważne, najważniejsze jest dobro drużyny, by wspomóc Legię w walce o tytuł mistrzowski. 

 

 

Polecamy

Komentarze (40)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.