Domyślne zdjęcie Legia.Net

Ostatni taki wyjazd do Płocka?

Redakcja

Źródło:

13.06.2005 11:10

(akt. 28.12.2018 13:01)

Niestety po raz kolejny w Płocku zwiedli zarówno piłkarze jak i kibice Legii. Sympatycy stołecznej jedenastki przybyli do Płocka w sile około 3 000 kibiców. Nie zabrakło głośnego dopingu, ale nie zabrakło także grupy, która meczem zainteresowana nie była. Efekt - prawie przez cały mecz trwały przepychanki z policją. Po meczu nie było lepiej. Grupka kibiców chciała wedrzeć się na trybunę gospodarzy, a policja ... uciekła.
Kibice Legii wychodząc ze stadionu uszkodzili kilka samochodów, które stały na klubowym parkingu. Samochodów, które należały głównie do dziennikarzy, także tych z Warszawy. Wypadki w Płocku po raz kolejny udowodniły, że stadiom im. Kazimierza Górskiego nie jest w stanie przyjąć tak dużej liczby kibiców Legii. Po meczu działacze Wisły zapowiadali, że to ostatni taki najazd na Płock stołecznych kibiców. W przyszłym sezonie może okazać się, że sympatia prezesa Dmoszyńskiego do Legii może nie wystarczyć a stołeczny klub dostanie określoną liczbę biletów i więcej fanów z Warszawy na mecz nie wejdzie. Tym bardziej, że w Płocku pojawiły się plotki, że prezes Wisły znany ze swojej sympatii do Legii od przyszłego sezonu może pojawić się na Łazienkowskiej w roli doradcy prezesa Zygo. Wtedy zabraknie w Płocku osoby, która przekona Policję oraz pozostałych organizatorów spotkania, że duża liczba kibiców Legii na stadionie im. Kazimierza Górskiego nie będzie stanowić zagrożenia. A szkoda, bo najazd na Płock to ciekawy wyjazd, niestety niektórzy słowo „najazd” wzięli zbyt na serio.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.