<!--[if gte mso 9]><xml> <w:WordDocument> <w:View>Normal</w:View> <w:Zoom>0</w:Zoom> <w:TrackMoves/> <w:TrackFormatting/> <w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone> <w:PunctuationKerning/> <w:ValidateAgainstSchemas/> <w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid> <w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent> <w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText> <w:DoNotPromoteQF/> <w:LidThemeOther>PL</w:LidThemeOther> <w:LidThemeAsian>X-NONE</w:LidThemeAsian> <w:LidThemeComplexScript>X-NONE</w:LidThemeComplexScript> <w:Compatibility> <w:BreakWrappedTables/> <w:SnapToGridInCell/> <w:WrapTextWithPunct/> <w:UseAsianBreakRules/> <w:DontGrowAutofit/> <w:SplitPgBreakAndParaMark/> <w:DontVertAlignCellWithSp/> <w:DontBreakConstrainedForcedTables/> <w:DontVertAlignInTxbx/> <w:Word11KerningPairs/> <w:CachedColBalance/> </w:Compatibility> <w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel> <m:mathPr> <
Legioniści zajęcia rozpoczęli od ćwiczeń pod okiem trenera
Lucjana Brychczego. Były podania, zabawy z piłką, drybling i wymienność pozycji. W tym czasie pilnie trenowali bramkarze
Jan Mucha i
Cezary Osuch. Z boku poczynaniom kolegów przyglądał się
Maciej Gostomski. – Co gwiazdy nie muszą ciężko trenować? – wołał Słowak w kierunku „Gostka”, który w pewnym momencie wcielił się w rolę operatora kamery.
Następnym etapem treningu były zajęcia strzeleckie. Legioniści uderzali z 16 metrów na bramkę, oraz dośrodkowywali na 11 metr i główkowali. Trzeba przyznać, że ta część zajęć mogła robić wrażenie. Przy główkach bramkarze co rusz musieli popisywać się interwencjami najwyższej klasy. Dużą fantazją popisał się Mucha, który dobre uderzenie głową w wykonaniu Dicksona Choto obronił w bardzo efektowny sposób. Rzucił się do piłki szczupakiem i głową wybronił futbolówkę zmierzającą do siatki. – Widzieliście wariata – uśmiechał się trener Krzysztof Dowhań.
Ostatnią częścią treningu była gierka na skróconym polu gry. Akcje w szybkim tempie przenosiły się z bramki pod bramkę. Po jednym z dośrodkowań do efektownej przewrotki złożył się Jakub Wawrzyniak. Piłka po strzale „Rumianego” trafiła jednak w słupek. W czasie mini meczu nie było już takich problemów jak choćby w Hiszpanii gdzie szwankowała komunikacja. Piłkarze pokrzykiwali na siebie, podpowiadali, zwracali sobie uwagę.
Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na jutro na godzinę 11.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.