Osuch straszy, PZPN wskazuje na kary regulaminowe

Czyny trenera Zawiszy Jorge Paixao również nie świadczą o tym, aby zdobywca Pucharu Polski miał odpuścić środowe spotkanie. Szkoleniowiec oszczędzał swój zespół już w sobotnim springu z Hapoelem Beer Schewa. Wystawił w spotkaniu z wicemistrzem Izraela niemal same rezerwy.

Inną taktykę obrała Legia, która z zespołem z Izraela spotka się we wtorek. I jak zapowiadają działacze i trenerzy, to właśnie w tym spotkaniu Henning Berg desygnuje do gry piłkarzy, którzy walczyć będą o Ligę Mistrzów. Dzień później w meczu o Superpuchar na boisko wybiec mają przede wszystkim rezerwowi. - Zadzwoniłem do prezesa Leśnodorskiego i powiedziałem mu, że albo gramy na poważnie, albo to nie ma sensu. Mieliśmy zagrać w najsilniejszych składach, a teraz dowiaduje się, że w Legii ma być pięciu juniorów. Zastanawiam się, czy nie lepiej zagrać w środę sparing z zespołem, który do meczu z nami podejdzie poważnie - denerwuje się Osuch.