Maxi Oyedele Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 1:0
fot. Marcin Szymczyk

Oyedele – aż 12 lat w Manchesterze United, kadra Polski, gra z gwiazdami

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

23.09.2024 12:50

(akt. 23.09.2024 12:55)

Młodzieżowy reprezentant Polski, środkowy pomocnik z rocznika 2004, który opuścił Manchester United po 12 latach. Zdobył trofeum z Kobbie Mainoo czy Alejandro Garnacho, przebywał w towarzystwie Cristiano Ronaldo. Na początku br. zakończył wypożyczenie po zaledwie kilku tygodniach, został skrytykowany przez trenera. Zapraszamy na sylwetkę Maximilliana Oyedele, który 20 września zadebiutował w Legii Warszawa.

Ma duży potencjał z punktu widzenia motoryki i wyszkolenia technicznego. Odbył cały okres przygotowawczy i występował w sparingach pierwszego zespołu Manchesteru United. To mówi samo za siebie. On, czy Marcel Mendes-Dudziński, to młodzi zawodnicy z polskimi korzeniami. Uważamy, że to świetny kierunek dla Legii, by sięgać po takich graczy – mówił trener "Wojskowych", Goncalo Feio.

Dołącza do nas niespełna 20-letni zawodnik, który rozpoczął edukację piłkarską w kolebce futbolu, w Anglii, w jednym z najlepszych klubów Europy. To piłkarz, który jest reprezentantem Polski. Ma niesamowity potencjał, a my chcemy stworzyć mu takie warunki, by miał szansę udowodnić jego skalę. Rywalizacja w środku pola jest mocna. Myślę, że Maxi – ze swoimi umiejętnościami technicznymi, warunkami fizycznymi i zmysłem taktycznym – nie będzie na straconej pozycji. W tej strefie potrzebujemy więcej opcji – opowiadał dyrektor sportowy Legii, Jacek Zieliński.

AŻ 12 LAT W MANCHESTERZE, TROFEUM, GRANIE I TRENOWANIE Z GWIAZDAMI

Maximillian Oyedele urodził się 7 listopada 2004 r., w Salford. – Pierwsze piłkarskie buty dostał, gdy miał dwa lata. I spodobało mu się! Spędzał dużo czasu kopiąc piłkę i widziałem wtedy jego radość. Pokochał to i zaczął się coraz bardziej interesować grą. Dlatego gdy miał cztery lata, zapisałem go do lokalnego klubu, Beechfield. (…) Trenerzy go chwalili i uważali, że jest bardzo dojrzały, jak na swój wiek. Dlatego jako sześcio- albo siedmiolatek zrobił kolejny krok. Zdecydowaliśmy, by jego talent sprawdzono w Burnley. I spędził tam rok – wspominał w TVP Sport jego ojciec, Ayo.

Piłkarz Legii mógł trafić do Liverpoolu, przebywał też dwa tygodnie w Manchesterze City, a od 7. roku życia trenował w United, w którym spędził aż 12 lat. Występował w rezerwach, U-18 i Lidze Młodzieżowej UEFA. Zdobył FA Youth Cup (2022), grając w jednym zespole z Kobbie Mainoo czy Alejandro Garnacho (gwiazdy "jedynki"). Pokazał się w drużynie Erika ten Haga podczas niedawnego okresu przygotowawczego. Asystował przy golu Joe Hugilla w sparingu z Rangers FC w Edynburgu, a następnie znalazł się w kadrze "Czerwonych Diabłów" na letnie zgrupowanie w Stanach Zjednoczonych.

Występy Oyedele podczas letniego okresu przygotowawczego z Manchesterem United:

  • 15.07.2024r. (Norwegia), Manchester United – Rosenborg 0:1, od 46. minuty (za Casemiro)
  • 20.07.2024r. (Szkocja), Manchester United – Rangers FC 2:0, od 46. minuty (za Yoro), asysta przy golu na 2:0 (świetnie podanie prostopadłe; od 1:49 na poniższym wideo)
  • 28.07.2024r. (USA), Manchester United – Arsenal 1:2 (k. 4:3), od 46. minuty (za Casemiro)
  • 1.08.2024r. (USA), Manchester United – Real Betis 3:2, od 62. minuty (za Casemiro)
  • 4.08.2024r. (USA), Manchester United – Liverpool 0:3, od 73. minuty (za Fisha)

Oyedele nie zadebiutował w pierwszym zespole "Czerwonych Diabłów", ale sama możliwość przebywania w towarzystwie gwiazd, takich jak Casemiro czy Cristiano Ronaldo, to i tak duża sprawa. – Spędziłem w Manchesterze United prawie całe piłkarskie życie. Był to czas, w którym bez wątpienia wykonałem ogromny krok w mojej karierze, ale byłem na niego gotowy. Klub dał mi bardzo dużo. Szczególnie ważny okazał się dla mnie udział w zgrupowaniu przed sezonem, podczas którego dużo się nauczyłem. Chcę dalej rozwijać się tak, by zrealizować cele – tłumaczył 19-latek w rozmowie z oficjalną stroną Legii.

Uważa się za dość energicznego zawodnika, który potrafi poruszać się po boisku i dobrze utrzymać przy piłce. O ile wcześniej grał na skrzydle, to z czasem ustawiano go w środku pola.

WYPOŻYCZONY DO NIŻSZYCH LIG ANGIELSKICH, SKRYTYKOWANY PRZEZ TRENERA

Gdy reprezentował United (w 2022 roku podpisał pierwszy kontrakt profesjonalny), to w tzw. międzyczasie był wypożyczany do Altrincham (pierwsza część 2023 r., 12 meczów, 4 gole; 5 poziom rozgrywkowy w Anglii) oraz Forest Green Rovers (początek br., 4 spotkania; spadek z League Two).

O ile pierwszy transfer czasowy okazał się udany w jego wykonaniu (chwalony publicznie przez szkoleniowca, który mówił, że nastolatek jest świadomy, rozumie grę, ma świetne cechy przywódcze), to drugiego (4. poziom rozgrywkowy w Anglii) nie będzie pewnie zbyt dobrze wspominał. – Maxi to wspaniały talent. Jesteśmy niesamowicie szczęśliwi, że go mamy. Kibice będą się cieszyć, oglądając goopowiadał Troy Deeney, który zaledwie dzień później został zwolniony i przestał pełnić funkcję trenera Forest Green Rovers.

Deeney’a zastąpił Steve Cotterill (były trener m.in. Birmingham, Stoke City, Nottingham Forest i Burnley), który rzadko korzystał z obecnego piłkarza Legii. Po porażce z Crawley Town (0:2), szkoleniowiec powiedział (Manchester Evening News): – Musi zrobić o wiele więcej, by dostać się do składu wyjściowego. Nie czułem, by w drugiej połowie był wystarczająco produktywny.

Od tego czasu 19-latek nie grał już w klubie, który w kwietniu br. spadł do niższej ligi. Oyedele wrócił do Manchesteru jeszcze szybciej, bo zaledwie kilka tygodni po rozpoczęciu wypożyczenia, i kontynuował rywalizację w Premier League 2.

REPREZENTACJA POLSKI, KOMUNIKACJA

Syn Polki i Nigeryjczyka spędził prawie całe życie w Anglii, a ponad dwa lata temu zadebiutował w biało-czerwonych barwach, w reprezentacji U-18. Ma też 9 meczów w kadrze U-19, jeden w U-20 i trzy w U-21. Mówił w mediach, że polska federacja jako pierwsza się nim zainteresowała.

Przez długi czas, jako dziecko, bywałem co roku w Polsce, u babci w Zielonej Górze. Bardzo lubię u niej być, dobrze się tam czuję. Dzięki temu mówię trochę po polsku, bo tylko tak mogę z nią rozmawiać. W ostatnich latach miałem jednak znacznie mniej czasu, by przyjeżdżać do Polski – opowiadał w 2023 r., w rozmowie z "Super Expressem". – Angielski to język, w którym Oyedele czuje się bardziej swobodnie, lecz nie jest to człowiek oderwany od Polski, utrzymywał z nią regularny kontakt – tłumaczył Feio.

Brał na siebie odpowiedzialność w newralgicznych sytuacjach, nie tylko w środku pola. Potrafił stwarzać okazje, dawać pozytywne impulsy w trudnych momentach – odbiorem, podaniem, niekonwencjonalnym zagraniem, ale też mentalnie wspierał zawodników. Kapitalnie spisywał się na "ósemce" czy "szóstce". Bardzo dobrze poruszał się po boisku, przewidywał, gdzie będzie piłka za 2 – 3 sekundy i co zrobi przeciwnik. Miał wizję gry do przodu, nie bał się rozwiązań otwierających, był w stanie przeprowadzić akcję indywidualną i wygrać pojedynek 1 na 1 – mówił w Kanale Sportowym obecny trener Bruk-Bet Termaliki Nieciecza, Marcin Brosz, który prowadził Oyedele w reprezentacji Polski do lat 19.

Goncalo Feio Maxi Oyedele rozpoczął treningi z Legią
Goncalo Feio i Maximillian Oyedele. Fot. Marcin Szymczyk

LEGIA JUŻ WCZEŚNIEJ GO OBSERWOWAŁA

W sierpniu br. podpisał 3-letni kontrakt z "Wojskowymi". Jak mówił Zieliński w programie Meczyków, temat Oyedele nie był nowy. Stołeczny zespół już wcześniej się nim interesował. – Dla mnie to przede wszystkim ogromna szansa, by dzięki grze w Warszawie wypracować sobie nazwisko. Zdaję sobie sprawę, jakim wielkim klubem jest Legia. Chcę wygrać mistrzostwo i być częścią zwycięskiej drużyny. Jestem bardzo podekscytowany. Moim celem może być też poprawa języka polskiego – tłumaczył 19-latek.

Podczas pierwszego treningu z Legią dało się zauważyć, że nie ma problemu z rozegraniem. Będąc z tyłu, na pozycji numer sześć, celnie zagrywał prostopadle, posyłał dokładne podania górne za linię obrony. Piłka mu nie przeszkadzała, ma niezłą technikę użytkową. – Topowy gracz, który będzie miał świetną karierę – mówił w mediach Phil Parkinson, który prowadził go w Altrincham.

Oyedele zagrał od początku do końca niedawnego meczu reprezentacji Polski U-20 z Portugalią. Skasował trochę akcji rywali, podawał prostopadle, miał pięć świetnych przerzutów (w tym cztery na lewą stronę boiska). Czasami schodził między stoperów, by pomóc w rozegraniu. Gdy od 76. minuty biało-czerwoni zaczęli rywalizować w osłabieniu, to były zawodnik Manchesteru United przebywał głównie w bloku defensywnym, zamykając przestrzeń.

"DAJMY MU TROCHĘ CZASU"

Brakowało go w kadrze na spotkania z Dritą Gnjilane (niezgłoszony do 4. rundy el. Ligi Konferencji), Śląskiem Wrocław, Motorem Lublin i Rakowem Częstochowa. – Jeśli tu trafił, to jest zawodnikiem, na którego liczę. Ma trenera indywidualnego, który analizuje z nim zajęcia, pokazuje mu momenty z meczu ze swojej pozycji, nawet na przykładzie innych piłkarzy. Wdrażamy go do modelu gry. Czasami można za szybko kogoś spalić, zwłaszcza młodych piłkarzy. Maxi posiada dużą jakość – myślę, że jak pograł z Bruno Fernandesem czy Casemiro, to i tutaj sobie pogra. Dajmy mu tylko trochę czasu, by się dostosował – mówił szkoleniowiec Legii.

Oyedele zadebiutował w Legii w ostatni piątek, 20 września. Pomocnik wszedł na boisko w 68. minucie wyjazdowego meczu z Pogonią Szczecin (9. kolejka Ekstraklasy), tuż po golu gospodarzy. Był ustawiony na "szóstce", między "ósemkami" a stoperami. Parę razy pokazywał, że można do niego zagrać. Miał kilkanaście kontaktów z piłką, sześć celnych podań, dwa dośrodkowania z prawej strony w pole karne (oba złapane przez bramkarza) i strzał z 20. metra (zablokowany) po zamieszaniu przy rzucie rożnym. Popełnił przewinienie w ataku, został też raz sfaulowany na własnej połowie. Przeciął miękkie dogranie w "szesnastce" gości (wybicie głową), przy ofensywnych kornerach zostawał z tyłu, asekurując "Wojskowych".

Polecamy

Komentarze (35)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.