Paluchowski - napastnik za 8 tys.
22.04.2010 08:16
Wypożyczając go do Piasta, Legia chciała po pierwsze, zejść z kosztów - nie płacić piłkarzowi pensji, po drugie, dać mu okazję do ogrania się w ekstraklasie. W Warszawie częściej występowałby pewnie w Młodej Ekstraklasie. Zanosiło się na to, że w walczącym o utrzymanie Piaście wychowanek Agrykoli Warszawa się odbuduje.
Legia zabezpieczyła się na wypadek,gdyby Paluchowski nie grał. Umowa między Legią a Piastem przewidywała, że gdy wypożyczony piłkarz zagra w lidze krócej niż 45 minut, śląski klub będzie musiał płacić Legii za każdy taki mecz 8 tys. zł. Ale szybko okazało się, że Piast woli płacić, niż wystawiać do gry Paluchowskiego. - Zapłacimy z uśmiechem na twarzy. Wygraliśmy i dzięki temu podbudowaliśmy się psychicznie - powiedział kilka tygodni temu po wygranej z Polonią Bytom wiceprezes Piasta Zbigniew Koźmiński.
To był pierwszy mecz, w którym napastnik z Legii "nie wyrobił normy". Wszedł na boisko w 90. minucie. Ale potem przyszły następne: z Jagiellonią Białystok (36 minut na boisku), Koroną Kielce (26 minut) i kilka dni temu z Polonią Warszawa (32 minuty). Wszystkie spotkania Piast przegrał i nie strzelił gola. Legia zarobiła więc, a Piast stracił na tym transferze 32 tys. zł. - To nie jest tak, jak informują media, że my płacimy jakieś kary - wyjaśnia prezes Piasta Józef Drabicki. - Paluchowskiego wzięliśmy z Legii za darmo. Cena za wypożyczenie składa się z opłat za te mecze, w których nie zagra. Płacimy te pieniądze ratami, co miesiąc. W zależności, ile się uzbiera. Gdyby grał regularnie, nie kosztowałby nas nic. Ale nie mogę powiedzieć trenerowi Wieczorkowi, by go wystawił. To on decyduje - twierdzi. Zapytany, czy to Piast zwrócił się z pytaniem o wypożyczenie piłkarza, czy to Legia go zaproponowała, odpowiada, że "chęć wyrażały obie strony".
Co na to Paluchowski? - Chciałbym zawsze grać pełny mecz, ale decyduje trener. To, że nie gram, nie frustruje mnie, tylko zachęca do pracy - mówił niedawno napastnik z Warszawy.
Ale w klubie z Gliwic z napastnika, którego wzięto za darmo, są bardzo zadowoleni. Mimo że Paluchowski nie strzelił ani jednego gola. - Nie można wymagać, by rozstrzygał wynik każdego meczu. Jak rozstrzygnie jeden lub dwa do końca sezonu, to będzie dobrze - twierdzi prezes.
Autor: Kuba Dybalski
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.