Patryk Kun: Kontrolowaliśmy mecz
01.08.2024 22:45
– Miałem długą, kilkumiesięczną przerwę po urazie, więc czekałem na ten mecz. Okres przygotowawczy mi uciekł, lecz byłem gotowy na tę rywalizację. Pracowałem z drużyną już od dwóch tygodni. Było dużo zmian (w składzie – red.), ale myślę, że graliśmy konsekwentnie. W pierwszej odsłonie może brakowało trochę jakości z piłką, by posłać ostatnie podanie i wykończyć akcję, lecz świetnie weszliśmy w drugą połowę. W kilka minut strzeliliśmy 2 – 3 gole, potem kontrowaliśmy spotkanie, zdobywaliśmy kolejne bramki. Mogliśmy pokusić się jeszcze o kilka trafień, ale były spalone, a także finalizacja mogła być nieco lepsza.
– Sergio Barcia bardzo dobrze wszedł do drużyny, widać było od początku na treningach, że daje radę, dlatego nieprzypadkowo dostał szansę od trenera. W czwartek było sporo miejsca na bokach, za dużo piłek posyłaliśmy w środek, gdzie Walijczycy grali jeden na jednego. Ja i Kacper Chodyna mieliśmy więcej przestrzeni, tam mogliśmy "otwierać" akcje. W drugiej połowie było tego więcej, wtedy zagrałem kilka razy za plecy rywala.
– Myślę, że graliśmy konsekwentnie, zaś przeciwnicy w drugiej połowie opadli z sił. Nie czuli już tego, przez co nie szli do końca w pojedynkach. To było z naszej strony kluczowe – dzięki konsekwencji nie było strat, stwarzaliśmy sytuacje, a przez to zdobywaliśmy bramki.
– W Legii Warszawa jest bardzo dużo młodych, zdolnych chłopaków, którzy ciężko trenują, ale też przy szerokiej kadrze nie mają łatwo. Muszą wykorzystywać minuty, które dostają. Mają od nas – starszych zawodników – zaufanie, staramy się ich wspierać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.