Patryk Sokołowski: Byłem bezradny
17.01.2024 13:30
– Cóż, takie jest piłkarskie życie. Trener postawił na kogoś innego. Stąd też przenosiny do Cracovii, choć inaczej wyobrażałem sobie mój ostatni okres w Legii.
Czytaj też
– Kiedy usłyszałem, że nie ma mnie w planach Legii? Myślę, że jakoś w październiku. Poszedłem na rozmowę z dyrektorem sportowym i dowiedziałem się, że mój kontrakt nie będzie przedłużony, a w związku z tym trener będzie skupiał się na zawodnikach, których w przyszłości będzie miał w drużynie. Ja byłem cały czas w treningu, pod prądem, ale nie było żadnej kontuzji, więc nie miałem nawet jak wskoczyć do zespołu.
– Wcześniej miałem jakieś sygnały od trenera, że dobrze pracuję i swoje szanse dostanę. Przy dwóch czy trzech meczach miałem powiedziane, że będę grał, ale na koniec coś się zmieniało w jego wizji. Trener podejmował decyzje w dniu meczowym i wtedy pewne rzeczy najwidoczniej widział inaczej. I ani nie wychodziłem w pierwszym składzie, ani nawet z ławki.
– Trener wolał młodszych zawodników o innym profilu. Nie pasowałem mu do tej wizji, bo personalnie nic do mnie nie miał. Czy to w rozmowach ze mną, czy ludźmi z klubu, zawsze mnie chwalił, powtarzał, że jestem dobrym zawodnikiem i człowiekiem, ważną osobą w szatni.
– Trener był po prostu konsekwentny w tym, co sobie założył. Nie mam żadnego żalu. Także do klubu, bo patrząc na to, jak zostałem pożegnany, to darzyli mnie dużym szacunkiem. Ostatnie pół roku było ciężkie, próbowałem walczyć o swoje, ale koniec końców musiałem się po prostu z takim losem pogodzić. Z mojej perspektywy nie mogłem zrobić więcej, byłem bezradny.
– Od momentu, gdy nie byłem brany nawet do kadry meczowej, skupiałem się na sobie. Chciałem jak najlepiej przygotować się do następnego klubu. Wiedziałem, że to nie jest koniec mojej kariery. Rozmawiałem z trenerami od przygotowania motorycznego, prosiłem ich o przygotowanie mi indywidualnego planu. Kiedy tylko mogłem, schodziłem do drugiej drużyny, by być w rytmie. Z drugiej strony urodził mi się syn, więc w domu to był dla mnie bardzo fajny okres. Mogłem odbić sobie tam wszystkie niepowodzenia, skoncentrować się w 100 proc. na sytuacji rodzinnej.
Całą rozmowę z Patrykiem Sokołowskim można przeczytać na goal.pl.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.