Domyślne zdjęcie Legia.Net

Paweł Janas: Czeka nas trudny mecz

Mirosław Drożdż

Źródło:

06.09.2005 23:28

(akt. 27.12.2018 18:31)

Dziś o godz. 15, w hotelu Sheraton, odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli reprezentacji Polski przed jutrzejszym meczem z Walią, który odbędzie się na stadionie Legii o godz. 20.30. - Zdajemy sobię sprawę, że czeka nas trudny mecz, ale jesteśmy coraz bliżej celu jakim jest awans do finałów Mistrzostw Świata. Na razie wygrywamy mecz za meczem, ale dopiero spotkanie z Walią będzie podsumowanie naszych występów w tych eliminacjach. Nie wiem, czy będzie to ładny mecz. Ważne, żeby był zwycięski - powiedział selekcjoner naszej reprezentacji <b>Paweł Janas</b>
Trener poinformował, że skład poda dopiero w dniu meczu. - Wiem już w jakim zestawieniu zagramy, ale o tym pierwsi dowiedzą się piłkarze, a dopiero później przedstawiciele mediów. - oznajmił selekcjoner. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Macieja Żurawskiego. Napastnik Celticu Glasgow doznał kontuzji podczas poniedziałkowego treningu. - Maciej zagra tylko wtedy jeśli będzie całkowicie zdrowy. W innym przypadku nie znajdzie się nawet na ławce rezerwowych. - powiedział Janas. Za rozpracowanie przeciwnika tradyjnie odpowiada szefa banku informacji Edward Klejndinst. - Nowy trener reprezentacji Walii John Toshack jest w trakcie przebudowy zespołu. W składzie jest niewielu zawodników z tych, którzy grali z nami w październiku ubiegłego roku. To jednak bardzo groźny zespół, świetnie przygotowany fizycznie, nieustępliwy i waleczny. W sobotę przekonali się o tym Anglicy, którzy wygrali tylko 1:0. Największą indywidualnością jest oczywiście Ryan Giggs. Czy brak Hartsona i Bellamyego zwiększa nasze szanse? Na pewno to spore osłabienie, ale ich zastępcy zrobią wszystko, by uprzykrzyć nam życie. Mamy jednak sporo materiału o Walijczykach, znamy ich silne i słabe strony. - uważa Klejndinst. Największe doświadczenie z kadrowiczów w walce z piłkarzami z Wysp Brytyjskich ma były zawodnik Derby County, a obecnie Tottenhamu - Grzegorz Rasiak. - Walijczycy mają kilku znakomitych piłkarzy. Giggsa znają wszyscy, ale piłkarz Manchesteru United, to nie jedyny groźny zawodnik. Dobry technicznie jest Davies, znakomicie w środku pola poczyna sobie Robinson, trzeba także uważać na Fletchera i Gabbidona. Nas jednak mobilizuje fakt, że jesteśmy już blisko awansu do finałów MŚ - powiedział Rasiak. Jednym z najlepszych zawodników meczu z Austrią w Chorzowie był Kamil Kosowski. - Dla nas to kolejny mecz o wszystko. Walijczycy nie mają już szans na awans. Dlatego zagrają na luzie, bez dużego obciążenia psychicznego. Zdaje sobie sprawę, że brakuje mi występów w klubie, ale w Niemczech trenowałem bardzo ciężko. Trener Janas zaufał mi i jestem mu za to wdzięczny. W spotkaniu z Austrią często włączałem się do gry w defensywie. Czy boję się o wynik środowego meczu? Nie. Zawsze czułem się mocny psychicznie. - przyznał Kosowski. Paweł Janas w roli selekcjonera bije kolejne rekordy, do których nie przywiązuje jednak specjalnej wagi. - Co z tego, że wygraliśmy w tych eliminacjach siedem meczów, skoro nie mamy jeszcze awansu? Rekordy są dobre dla statystyków, nas interesuje tylko występ w finałach MŚ. Wtedy będzie można powiedzieć, że cel został osiągnięty - zakończył selekcjoner. KADRA NA MECZ Z WALIĄ Bramkarze: Artur Boruc (1980, Celtic Glasgow, Szkocja, 9A), Wojciech Kowalewski (1977, Spartak Moskwa, Rosja, 5A), Sebastian Przyrowski (1981, Groclin Grodzisk Wlkp., 2A). Obrońcy: Marcin Baszczyński (1977, Wisła Kraków, 23A), Jacek Bąk (1973, Al Rayan, Katar, 64A-2 gole), Tomasz Kłos (1973, Wisła Kraków, 65A-5 goli), Tomasz Rząsa (1973, ADO Den Haag, Holandia 31A-1 gol), Mariusz Jop (1978, FK Moskwa, Rosja, 4A), Michał Żewłakow (1976, Anderlecht Bruksela, Belgia, 48A-1 gol), Bartosz Bosacki (1975, FC Nuernberg, Niemcy, 6A). Pomocnicy: Damian Gorawski (1979, FK Moskwa, Rosja 13A-1 gol), Kamil Kosowski (1977, Southampton, Anglia, 36A-4 gole), Sebastian Mila (1982, Austria Wiedeń, 20A-3 gole), Arkadiusz Radomski (1977, Austria Wiedeń, 14A), Mariusz Lewandowski (1979, Szachtar Donieck, Ukraina, 20A), Radosław Sobolewski (1976, Wisła Kraków, 10A-1 gol), Mirosław Szymkowiak (1976, Trabzonspor, Turcja, 24A-3 gole), Euzebiusz Smolarek (1981, Borussia Dortmund, Niemcy, 6A-1 gol). Napastnicy: Maciej Żurawski (1976, Celtic Glasgow, Szkocja, 45A-14 goli), Tomasz Frankowski (1974, Elche, Hiszpania, 14A-9 goli), Andrzej Niedzielan (1979, NEC Nijmegen, Holandia, 16A-5 goli), Grzegorz Rasiak (1979, Tottenham Hotspur Londyn, Anglia, 21A-6 goli), Emmanuel Olisadebe (1978, Panathinaikos Ateny, Grecja, 25A-11 goli).

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.