Paweł Janas zostanie dyrektorem w Legii?
11.05.2010 08:49
Paweł Janas latem ma wrócić do warszawskiej Legii. Były selekcjoner, a obecnie jeden z ojców awansu, który niedługo nastąpi, Widzewa Łódź do Ekstraklasy, ma dość atmosfery w swojej obecnej pracy - informuje dzisiejszy Fakt. Z powodu konfliktu z dyrektorem sportowym Markiem Zubem, nie chce być dalej trenerem Widzewa. W Legii Janas ma zostać dyrektorem sportowym. Pełnił te funkcje już w Amice Wronki i Koronie Kielce. Przy Łazienkowskiej Janas będzie dyrektorem, a jego syn Rafał asystentem trenera, którym zostanie, dobrze znany starszemu "Janosikowi", Maciej Skorża.
- Układ z Janasem jako dyrektorem sportowym będzie pasował Maćkowi. Ma on do Pawła wielkie zaufanie, zresztą z wzajemnością. Wspólna praca powinna zaowocować tak oczekiwanymi w Legii dobrymi wynikami – zdradził informator Faktu.
- Skupiam się obecnie na pracy w Widzewie i wywalczeniu z tym klubem awansu do ekstraklasy – powtarza na okrągło były selekcjoner reprezentacji. W umowie z Widzewem ma jednak zapis umożliwiający mu rozwiązanie kontraktu w trybie natychmiastowym.
A jego odejście już latem wydaje się nieuniknione. „Janosik” ma już serdecznie dosyć dusznej atmosfery panującej w łódzkim klubie. Widać, że jest przygaszony. Może dlatego, że wszystkie jego pomysły transferowe są skutecznie torpedowane przez Marka Zuba, który woli sprowadzać obcokrajowców, podczas gdy Janas preferuje polskich zawodników.
- Skupiam się obecnie na pracy w Widzewie i wywalczeniu z tym klubem awansu do ekstraklasy – powtarza na okrągło były selekcjoner reprezentacji. W umowie z Widzewem ma jednak zapis umożliwiający mu rozwiązanie kontraktu w trybie natychmiastowym.
A jego odejście już latem wydaje się nieuniknione. „Janosik” ma już serdecznie dosyć dusznej atmosfery panującej w łódzkim klubie. Widać, że jest przygaszony. Może dlatego, że wszystkie jego pomysły transferowe są skutecznie torpedowane przez Marka Zuba, który woli sprowadzać obcokrajowców, podczas gdy Janas preferuje polskich zawodników.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.