Paweł Magdoń: Gra w Legii to duże wyzwanie
19.12.2006 07:52
- Przyznaję, że miałem telefon z Legii - mówi "Dziennikowi" obrońca Wisły Płock <b>Paweł Magdoń</b>. - Nie mogę powiedzieć, kiedy. Zdradzę tylko, że było to wstępne zapytanie bez żadnych konkretów. Odpowiedziałem, że jestem zainteresowany ofertą, i to bardzo. Gra w Legii to duże wyzwanie.
- Po występach w reprezentacji w Emiratach i w meczu z Górnym Śląskiem nabrałem pewności siebie. Kiedy usłyszałem, że chwali mnie ktoś taki, jak Leo Beenhahher czy Bogusław Kaczmarek, to poczułem się doceniony. Jestem gotowy na ciężką pracę, bo widzę, że to ma sens. Wiem, że Legia to specyficzny klub, w którym nie wszyscy potrafią poradzić sobie z ogromną presją. Ale ja czuję, że podołam - dodał najlepszy w rundzie jesiennej piłkarz ostatniej drużyny w tabeli Orange Ekstraklasy.
Magdoń do tej pory wyróżniał się tylko wzrostem - 195 cm i dobrą grą głową. W ostatnim czasie zrobił jednak wielkie postępy. Warszawskiemu klubowi dobry środkowy obrońca jest niezbędny, bo wiosną w trzech pierwszych meczach nie zagra zdyskwalifikowany Dickson Choto.
Legię trzeba pochwalić za zainteresowanie Grzelakiem i Magdoniem, ale oznacza to jednocześnie klapę dotychczasowej polityki transferowej klubu. Warszawianie poniekąd poszli na łatwiznę i sięgnęli po piłkarzy wyselekcjonowanych przez Beenhakkera.
Okazało się, że na Łazienkowskiej tylko marnowano czas, obserwując "asy" z Afryki, Serbii, Rumunii czy Bułgarii. Oznaką, że w Legii idzie nowe, jest też decyzja o zastąpieniu Marka Jóźwiaka przez Edwarda Klejndinsta na stanowisku głównego skauta. Były II trener reprezentacji doskonale zna wszystkich młodych, utalentowanych polskich piłkarzy, bo przez lata prowadził różne roczniki reprezentacyjnych juniorów.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.