Paweł Wszołek
fot. Piotr Barański

Paweł Wszołek: Musimy awansować do kolejnej rundy eliminacji LKE

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Meczyki

21.06.2023 14:25

(akt. 21.06.2023 14:32)

Legia poznała przeciwnika w 2. rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy. Warszawiacy zmierzą się z Ordabasy Szymkent (Kazachstan). Głos na temat losowania, w programie Meczyków, zabrał prawy wahadłowy "Wojskowych", Paweł Wszołek.

Pierwszy mecz odbędzie się na wyjeździe. – Myślę, że w samolocie będziemy się regenerować, zagramy po 1. kolejce ekstraklasy. Byłem w Kazachstanie z reprezentacją, za kadencji selekcjonera Adama Nawałki, gdy jeszcze otrzymywałem powołania. Będzie to długa podróż, zmiana czasu zrobi swoje, ale nie ma co szukać usprawiedliwień. Musimy przejść dalej – tłumaczył Paweł Wszołek.

Czy chcieliśmy uniknąć jakiegoś rywala? Raczej się na tym nie skupialiśmy. Niezależnie na kogo trafisz, musisz być w 100-procentach skoncentrowany. Jest okres przygotowawczy, trzeba wykonać robotę, awansować do następnej rundy, to najważniejsze. Zostało jeszcze trochę czasu, należy się dobrze przygotować.

Do Legii dołączył Marc Gual, czyli nowy konkurent m.in. Tomasa Pekharta. – Myślę, że Tomas nie boi się rywalizacji. Uważam, że w drużynie musi ona być, ale zdrowa, to najważniejsze. Możemy też grać na dwóch napastników, są różne opcje. Czym więcej solidnych zawodników z dobrą jakością, tym lepszy zespół. Sądzę, że wszyscy tak do tego podchodzimy – dodał Wszołek.

Uważam, że mamy coraz silniejszą kadrę. Skupiamy się na tym, by wygrać każdy kolejny mecz. Jak będziemy mieć takie nastawienie, to myślę, że gdyby udało nam się zakwalifikować do fazy grupowej, to jesteśmy w stanie ze wszystkimi wygrać, rywalizować, ale – tak, jak mówię – musi być odpowiednie podejście. Nie wybiegamy do przodu, bo jak robisz to za bardzo, to każdy może cię sprowadzić na ziemię. 

Najważniejsze jest to, by koncentrować się na każdym nadchodzącym meczu. Sezon zaczniemy od spotkania z Rakowem o Superpuchar Polski. Potem będzie liga. Mamy swoje cele. Uważam, że jesteśmy bardzo mocną drużyną i możemy grać z każdym jak równy z równym.

Oby wszystkie polskie drużyny zaszły jak najdalej i solidnie prezentowały się na arenie międzynarodowej. To najważniejsze. Kto najszybciej odpadnie? Nie chcę wymieniać żadnej drużyny, ale myślę, że będzie to Lech (śmiech). Oczywiście żartuję! Zawsze życzę każdemu jak najlepiej, od paru dobrych lat przyjaźnię się z Bartkiem Salamonem. Fajnie, jakby polskie zespoły wyglądały jak najlepiej w europejskich pucharach, bo będzie to z korzyścią dla naszej piłki.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.