Paweł Wszołek
fot. Marcin Szymczyk

Paweł Wszołek: Musimy zachować koncentrację

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

30.08.2023 18:48

(akt. 31.08.2023 15:52)

– Jest dużo do poprawy. Buduje to, że potrafimy podnosić się w różnych sytuacjach. Niełatwo doprowadzić do remisu przegrywając 0:1, 1:2 czy 2:3 na trudnym terenie, przy odrobinie szczęścia mogliśmy wyjść na prowadzenie. Odrabialiśmy straty i to jest dla nas istotne – mówił przed rewanżem z FC Midtjylland w Warszawie wahadłowy Legii, Paweł Wszołek.

– Wiemy, nad czym musimy pracować. Potrzeba trochę koncentracji przy stałych fragmentach. Częściej szukam jednak pozytywów. Zdarza się, że tracimy teoretycznie łatwe bramki. Jednocześnie nie sądzę, że pierwsze trafienie Duńczyków takie było. Rywal po prostu bardzo wysoko wyskoczył, to był pułap, który dla wielu jest nieosiągalny, uderzył tak, że piłka odbiła się od poprzeczki, takie gole się zdarzają. Drugi też – wyrzut z autu, jeden z graczy dopadł do futbolówki. By unikać takich sytuacji musielibyśmy cały czas go trzymać.

– Za łatwo pozbywamy się piłki w niektórych momentach i napędzamy przeciwnika, ale mamy jakościową drużynę. Myślę także o rezerwowych, którzy potrafią zmieniać losy spotkań. Czasem powinniśmy postarać się grać bardziej kompaktowo. Jesteśmy w dobrej sytuacji przed rewanżem, gramy u siebie, na własnym stadionie. Otrzymamy doping z trybun, który będzie nas niósł. Wiemy, że zwycięstwo da nam awans do fazy grupowej.

– Twardo stąpam po ziemi, dla mnie liczy się tu i teraz. Doświadczyłem już trochę gry w reprezentacji. Byłbym nieszczery, gdybym powiedział, że nie marzę o powrocie do kadry, ale najważniejsza jest teraźniejszość i czwartkowy mecz z Midtjylland. Co będzie dalej? Zobaczymy.

– Czuję się bardzo dobrze pod względem fizycznym. Jeden dzień odpoczynku pozwala mi wrócić do świeżości. W Anglii grałem co trzy dni przez praktycznie trzy lata. Jak udanie przepracujesz okres przygotowawczy, to możesz tak rywalizować.

– Czuję się dobrze, drużyna jest świeża. Po meczu w Danii dostaliśmy dwa dni na regenerację. W czwartek czeka nas najważniejsze spotkanie w dotychczasowym sezonie. Kluczowe będzie pokazanie koncentracji, jakości i bystrości na boisku. Mam nadzieję, że będziemy się cieszyć.

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.