Peszko i Iwański nie zagrają więcej w reprezentacji?

Zaraz po objęciu reprezentacji selekcjoner podkreślał, że u niego piłkarz złapany na łamaniu regulaminu podczas zgrupowania ma tylko dwie szanse: pierwszą i ostatnią. - Ta drużyna jest świętością, jeżeli oszukujesz tu sam siebie, oszukujesz 40 milionów ludzi, którzy tobie zaufali. Tu nie będzie wódki, ani żadnych głupich wyskoków. To jest reprezentacja - powtarzał.

- Wystąpiliśmy do PZPN o komentarz. Chcemy, żeby federacja udostępniła nam szersze informacje odnośnie całego wydarzenia - mówi rzecznik Legii Warszawa Michał Kocięba. Na razie nie ma mowy o jakiejkolwiek karze dla piłkarza. Chcemy poczekać i nie podejmować szybkich decyzji. Gdy otrzymamy wyjaśnienia, to wtedy zastanowimy się nad ewentualnym wyciągnięciem konsekwencji - dodał.

Iwański ma ostatnio kiepski okres, tydzień temu został przesunięty do drużyny Młodej Ekstraklasy w Legii Warszawa, o kolejnych powołaniach do reprezentacji i tak mógł na jakiś czas zapomnieć. Peszko próbował już łagodzić sprawę przez kapitana drużyny Michała Żewłakowa, nie wiadomo z jakim skutkiem.