Peter Hyballa: Legia to mocna i ofensywna drużyna

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: wisla.krakow.pl

30.04.2021 19:00

(akt. 30.04.2021 19:49)

- Ofensywny styl gry Legii może nam otworzyć przestrzenie na boisku, które będziemy chcieli wykorzystać i uderzyć z kontrataku. Zdobyliśmy bramkę w grudniowym meczu, mieliśmy swoje szanse na kolejne gole i nie widzę powodów, dlaczego nie mielibyśmy strzelać w sobotę - mówił przed meczem z Legią Warszawa trener Wisły Kraków, Peter Hyballa.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że Legia to mocna i ofensywna drużyna. W jej szeregach znajdują się bardzo dobrze wyszkoleni zawodnicy, którzy potrafią zrobić różnicę, umiejętnie wymieniają się pozycjami na boisku i niejednokrotnie potrafili przesądzić o wyniku spotkania. My jednak mamy swoją filozofię gry, którą konsekwentnie wdrażamy od grudnia i pragniemy przy niej pozostać. Nie inaczej będzie przy Łazienkowskiej.

- Z tego miejsca chciałbym serdecznie pogratulować Legii zdobycia tytułu mistrza Polski. Nie sądzę jednak, by ten fakt wpłynął na jej postawę w sobotnim meczu i z pewnością zrobi wszystko, by wygrać przeciwko Wiśle, a także w pozostałych meczach, które są przed nią. Myślę, że warszawiacy wcisną gaz do dechy, ale jesteśmy na to przygotowani. Ja zajmuję się swoją drużyną i skupiamy się przede wszystkim na sobie.

- Wiemy, jak wygląda sytuacja w tabeli i zdajemy sobie sprawę z tego, że nasza przewaga nad strefą spadkową nie jest duża. Absolutnie nie jesteśmy pewni utrzymania, dlatego będziemy walczyć do końca o to, by pozostać w ekstraklasie.

- Czy zrobimy szpaler dla Legii? Dobre pytanie. Nawet się nad tym jeszcze nie zastanawiałem. Jeśli taka jest tradycja, jeśli takie są tutaj obyczaje, to oczywiście chętnie to zrobimy. To jest fair play. 

Co wiesz o rywalizacji Legii z Wisłą

05legia-wisla31.jpg
1/13 Pierwszy raz Legia zmierzyła się z Wisłą w 1920 roku, czyli 100 lat temu. 23 maja, na boisku w Agrykoli, padł remis 0:0. Dwa lata później znowu doszło do potyczki pomiędzy tymi zespołami (15.10). Biała Gwiazda wygrała 3:0, także w Warszawie. Mecz był okazją do świętowania pewnego zdarzenia. Jakiego?

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.