Pierwsi zimowi wygrani i przegrani
03.02.2010 09:00
Takesure Chinyama wciąż przegrywa ze swoim kolanem, które odmawia posłuszeństwa po większym wysiłku. A wygrani? Na razie mizernie, nikt nie oczarował sztabu szkoleniowego. Trener Jan Urban chwali Ariela Borysiuka. - Znowu zaczyna grać tak, jak w momencie kiedy awansował do pierwszej drużyny. Odważnie, do przodu, bez asekuranctwa. jeśli tak dalej pójdzie, niedługo będzie najlepszym zawodnikiem na tej pozycji w Polsce - stwierdził szkoleniowiec po ostatnim meczu kontrolnym z Hajdukiem Split. Jest jeszcze Jakub Wawrzyniak, który mimo prawie rocznej przerwy spowodowanej dyskwalifikacją nie miał problemów z przekonaniem trenera, że właśnie jemu należy się miejsce na lewej obronie. - Widać, że brak mu ogrania - dodaje trener. - To właściwie jedyny problem, bo przecież przez ten cały czas normalnie trenowałem, nie miałem żadnych urazów. Kilka meczów i wszystko wróci do normy. Spójrzmy na Bartka Grzelaka: nie grał w piłkę przez 10 miesięcy, wyszedł na boisko przeciwko Lechowi Poznań i był najlepszym zawodnikiem - mówi Wawrzyniak.
I na tym pozytywy się kończą, chociaż przed legionistami jeszcze cały obóz na Cyprze, 6 meczów kontrolnych (dwa w Polsce, cztery w czasie zgrupowania) i wiele może się jeszcze wydarzyć. Ale jak wiadomo, lepiej uciekać, niż gonić. Wybory dokonywane przez Urbana to nie tylko ocena aktualnej formy danego zawodnika, ale także myślenie o przyszłości. Na przykład Tomasz Jarzębowski - żeby grać, musi być wyraźnie lepszy od Borysiuka. Dodatkowo w czerwcu kończy mu się umowa, a żeby została przedłużona, musi rozegrać 900 minut w ciągu rundy. Brakuje mu jeszcze 778, czyli prawie dziewięciu spotkań w pełnym wymiarze czasowym. Na trzynaście możliwych. I chociaż jedyny w kadrze wychowanek Legii na zgrupowaniu w Hiszpanii prezentował się nieźle, to raczej dla niego ostatnia runda na Łazienkowskiej.
Negatywnie zaskoczył Radović. Znowu efektowny, ale gorzej z efektywnością. I choć przez część zgrupowania pauzował Sebastian Szałachowski, to ostatecznie właśnie na niego na prawej pomocy postawił Urban. - Na razie spokojnie, bez nerwów. W ostatnich latach dobrze było już w styczniu, a potem gorzej. Wolę teraz grać słabo, a wygrywać w lidze - stwierdził Serb.
Niebawem powinna wyjaśnić się także przyszłość Marcina Komorowskiego, teraz trzeciego lewego obrońcy w rankingu Urbana. Klub rozważa jego wypożyczenie na pół roku, o ile uda się sprowadzić środkowego defensora. Na odpowiedź nadal czeka Serb Djordje Tutorić, na Cyprze ma być testowany środkowy obrońca z reprezentacji Zimbabwe. Jeśli nie przyjdzie nikt nowy, w razie konieczności na środku obrony może zagrać Wawrzyniak lub właśnie Komorowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.