Pierwsze połowy w całej Polsce ciche
26.09.2009 13:27
Ogólnopolskie Zrzeszenie Stowarzyszeń Kibiców zaapelowało o powstrzymanie się od dopingu przez pierwsze 45 minut wszystkich meczów Ekstraklasy i 1. Ligi rozgrywanych w ten weekend. To protest przeciw „cenzurze” Komisji Ligi. Zaczęły w piątek Legia i Lechia, gdzie doping ruszył dopiero po przerwie. Zorganizowanego dopingu nie było przez pierwsze 45 minut ani w Warszawie, w meczu Legii z Lechem, ani w Gdańsku, w spotkaniu Lechii z Zagłębiem. Przy Traugutta zawisły dodatkowo transparenty "Miłość do ojczyzny naszym prawem", "5000 zł cena patriotyzmu" czy z dobrze już znanym hasłem "17.09.1939 - czwarty rozbiór Polski".
Cisza to skutek apelu Ogólnopolskiego Zrzeszenia Stowarzyszeń Kibiców, które chce zaprotestować przeciwko nowym przepisom wprowadzonym w sezonie 2009/10 przez PZPN. Według tych zasad wszystkie flagi należy zgłaszać z wyprzedzeniem do PZPN lub – najpóźniej – delegatowi przed meczem. Projekt ma wyeliminować treści polityczne oraz nawiązujące do przemocy ze stadionów.
Jednak niemal natychmiast po wprowadzeniu zaczęły się problemy z interpretacją zapisów. Kibicom Ruchu zabroniono wywieszać flagi Oberschliesen, ponieważ... jest po niemiecku. Kibicom Legii nie pozwolono wywiesić flagi „Old Fashion Man Club” ze względu na przekreślony symbol sierpa i młota. I w końcu Lechia otrzymała karę m.in. za wywieszenie flagi porównującej napaść sowiecką z 1939 roku do rozbioru Polski. Dlatego OZSK zwróciło się z prośbą by na niejasne postępowanie PZPN i Ekstraklasy zareagować zaprzestaniem na 45 minut dopingu.
W piątek ideę protestu zdecydowanie potępił komentator Canal+, Jacek Laskowski. Podczas meczu Legii z Lechem wyraził zdecydowaną opinię, że brak dopingu to forma bardzo niesprawiedliwa, ponieważ uderza jedynie w drużynę, nie czyniąc żadnej szkody tym, przeciwko którym jest rzeczywiście wymierzona.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.