Pierwszy trening legionistów w Mirkowie
22.06.2009 21:31
Tuż po godzinie 17. rozpoczął się pierwszy trening piłkarzy Legii na obiekcie w Mirkowie. W związku z przebudową stadionu władze Legii wynajęły tam boisko. W zajęciach normalnie brał udział <b>Bartłomiej Grzelak</b>, który w sobotę się ożenił. Byli także piłkarze Młodej Legii - <b>Adam Banasiak</b>, <b>Jakub Kosecki</b> oraz <b>Maciej Górski</b>. - Dołączyli do nas i będą z nami w najbliższym czasie trenować. Mamy przed sobą dwa sparingi, będziemy je musieli rozegrać bez kadrowiczów i młodzi dostaną szansę pokazania się - mówi trener Legii <b>Jan Urban</b>.
<br>- <a href=http://www.legia.net/fotoreportaz.php?id=803 class=link>Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj</a>
Zawodnicy wraz ze sztabem szkoleniowym przemieścili się z Łazienkowskiej do Mirkowa w niecałe pół godziny. Na miejscu zastali bardzo dobrze przygotowaną płytę. - Nie mogło być inaczej, nasi specjaliści od boisk już od pewnego czasu przygotowywali ten teren. Jest równiutko, nie ma pokrycia z tym co mogliśmy dziś zobaczyć w jednej z gazet. Na pewno będziemy korzystać z tego miejsca - ocenił asystent trenera Jacek Magiera.
Zawodnicy po krótkiej, acz intensywnej rozgrzewce podzieleni zostali na dwie grupy. Obrońcy zostali rozstawieni na jednej połowie boiska i wymieniali między sobą podania na dwa kontakty. Druga grupa wymieniała szereg podań po ziemi, w końcowej fazie piłka leciała na skrzydło i dośrodkowywana była w pole karne do jednego z napastników.
Później przyszedł czas na mecz. Piłkarze mimo, iż był to pierwszy trening po urlopie, prezentowali się bardzo dynamicznie i grali na pograniczu faulu. Po kilku minutach piłkę w siatce umieścił Miroslav Radović. - To dopiero jedna gierka, jedne zajęcia. Jednak dobra postawa Rado na pewno będzie cieszyć. Zależy mi by Serb się obudził, gdyż wiosną nie pokazywał tego na co go stać - mówił Urban.
Rolę cofniętego napastnika bądź tez ofensywnego pomocnika wypełniał Bartłomiej Grzelak. Grał tyłem do bramki, często ładnie odgrywał piłkę kolegom co stwarzało zagrożenie dla drużyny przeciwnej. Dośrodkowania w pole karne szczególnie udanie wychodziły Krzysztofowi Ostrowskiemu i Maciejowi Iwańskiemu. Po wrzutce tego drugiego Dickson Choto tylko dostawił głowę i pokonał Wojciecha Skabę.
Po zajęciach piłkarze udali się do autokaru. Następny trening został zaplanowany na wtorek na godzinę 10. Ćwiczenia piłkarzy Legii oglądała grupa miejscowych fanów oraz... Maciej Murawski.
- Więcej zdjęć - kliknij tutaj
- Więcej zdjęć - kliknij tutaj
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.