Pierwszy trening piłkarzy Legii w Leogang

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

16.06.2021 22:15

(akt. 16.06.2021 22:19)

Piłkarze Legii Warszawa mają za sobą pierwszy trening na austriackiej ziemi. Niestety nie wzięli w nim udziału trzej zawodnicy – Rafael Lopes, Andre Martins i Kacper Kostorz. Cała trójka była osłabiona, ospała po drugiej dawce szczepionki, którą wczoraj przyjęła.

Pozostali gracze zostali wzięci w obroty przez trenera Zbigniewa Jastrzębskiego. Były przebieżki wokół boiska, praca nad motoryką polegająca na szybkich sprintach. Następnie przyszedł czas na gierki pięciu na pięciu na połowie boiska, na dużej intensywności. Zawodnicy zostali podzieleni na cztery zespoły.

Fioletowi: Tobiasz, Muci, Włodarczyk, Abu Hanna, Nawrocki
Żółci: Miszta, Hołownia, Ciepiela, Skibicki, Kisiel
Niebiescy: Kobylak, Jędrzejczyk, Kapustka, Mladenović, Emreli
Różowi: Miszta, Luquinhas, Slisz, Wieteska, Kamiński/Skwierczyński

Znakomicie prezentował się Luquinhas, który wiele razy doprowadzał bramkarzy do rozpaczy. Skuteczny był Mahir Emreli, ale najlepiej dogrywał piłkę… Cezary Miszta. Młody bramkarz popisał się kilkoma świetnymi, prostopadłymi zagraniami, które otwierały kolegom drogę do bramki. Wiele ofiarnych i skutecznych interwencji zanotowali też na swoim koncie Gabriel Kobylak i Kacper Tobiasz. Ten ostatni ucierpiał w jednym ze starć, przykładał sobie lód do oka. 

Im więcej gierek, tym większe zmęczenie było widać po twarzach zawodników. – Panowie właśnie na zmęczeniu widać, kto jaką ma technikę, oraz to kto ma charakter, a kto go nie ma – mobilizował graczy trener Czesław Michniewicz. Byli tacy jak Filip Mladenović, dla którego był to pierwszy trening od miesiąca, byli tacy jak Artur Jędrzejczyk, który zawsze dobrze znosi ciężkie ćwiczenia.

- Mamy trzy tygodnie na przygotowania do pierwszego, najważniejszego meczu. Plan jest sporządzony w taki sposób, aby pracować ciężko, ale też aby zawodnicy nie zostali przetrenowani. Obciążenia będą dostosowane do czasu i wykorzystamy do tego całą naszą wiedzę i zdolności trenerskie. Musimy odpowiednio dostosować obciążenia do warunków atmosferycznych. Podstawowa zasada mówi o tym, że treningi powinny być krótsze, ale bardziej intensywne. Musimy jednak zbudować też właściwą wytrzymałość szybkościową. Efekty naszej pracy będą widoczne po dwóch tygodniach – ocenił po zajęciach profesor Zbigniew Jastrzębski

W czwartek o 9:30 odbędzie się trening, zaś na 18. zaplanowano mecz z SK Bischofshofen. 
 

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.