Pierwszy zwycięstwo i bramka Kucharskiego
26.05.2002 13:05
Przygotowująca się do finałów mistrzostw
świata piłkarska reprezentacja Polski pokonała 2:1 (1:0) zespół
mistrza Korei Południowej - Seongnam Ilhawa FC w towarzyskim meczu
rozgrywanym w Seongnam.
Bramki: Polska - Cezary Kucharski (11), Jacek Krzynówek (60);
Seongnam Ilhawa FC - Park (76). Żółte kartki: Radosław Kałużny,
Jacek Krzynówek, Jacek Zieliński (Polska).
Skład Polski: Jerzy Dudek - Tomasz Kłos (46-Tomasz Hajto), Tomasz
Wałdoch (46-Jacek Zieliński), Jacek Bąk, Tomasz Rząsa (46-Paweł
Sibik) - Marek Koźmiński, Piotr Świerczewski (82-Maciej Murawski),
Radosław Kałużny (57-Arkadiusz Bąk), Jacek Krzynówek - Marcin
Żewłakow (46-Emmanuel Olisadebe), Cezary Kucharski (46-Maciej
Żurawski)
Reprezentacja Polski w swoim ostatnim sprawdzianie - meczu
kontrolnym przed mistrzostwami świata pokonała zespół mistrza
Korei Południowej - Seongnam Ilhawa FC 2:1.
W niedzielnym spotkaniu trener Jerzy Engel nie mógł skorzystać z
kontuzjowanych Michała Żewłakowa (kolka wątrobowa) i Pawła
Kryszałowicza. Lekko przeziębiony (nie miał jednak temperatury)
był Tomasz Hajto, ale selekcjoner zdecydował się wprowadzić od
początku drugiej połowie doświadczonego obrońcę Schalke 04
Gelsenkirchen.
Wejście Hajty (także Jacka Zielińskiego) podyktowane było słabą
postawą linii obrony w pierwszej połowie. Po dobrym początku i
zdobyciu bramki w 11. minucie przez Cezarego Kucharskiego, później
polscy piłkarze oddali inicjatywę na boisku gospodarzom.
Zawodnicy Seongnam Ilhawa FC, nieco przestraszeni na początku
gry, potem byli o szybsi, zwrotniejsi, wyprzedzali Polaków, grając
atakiem pozycyjnym bardzo łatwo dochodzili do pozycji
strzeleckich. Polacy wygrywali po pierwszych 45 minutach tylko
dzięki bardzo dobrej postawie w bramce Jerzego Dudka, który
kilkakrotnie uratował zespół od utraty gola.
Reprezentanci Polski zagrali słabo zwłaszcza w defensywie.
Praktycznie cała czwórka obrońców popełniała błędy, zawodzili
szczególnie Tomasz Kłos i Tomasz Wałdoch. Do tego Polacy byli
niedokładni w grze w środku pola, często tracili piłkę.
Niewidoczny był Radosław Kałużny, widać było, że po prawej stronie
pomocy nie najlepiej czuł się Marek Koźmiński. W ataku próbował
walczyć Kucharski, natomiast brakowało mu wsparcia ze strony
Marcina Żewłakowa.
W drugiej części meczu, po wejściu kilku nowych zawodników, gra
Polaków nieznacznie poprawiła się. Wiele świeżości w grze "biało-
czerwonych" wprowadził Emmanuel Olisadebe. W 59. minucie, po
minięciu dwóch rywali, napastnik Panathinaikosu Ateny był bardzo
bliski zdobycia gola, ale zbyt późno zdecydował się na strzał.
Bramka dla Polski padła jednak już 60 sekund później, a na listę
strzelców wpisał się Krzynówek.
Ambitnie grający gospodarze zdołali zmniejszyć rozmiary porażki
kwadrans przed zakończeniem meczu. Po ciekawie rozegranym rzucie
wolnym (Polacy spodziewali się zagrania na pole karne, a tymczasem
jeden z Koreańczyków zagrał piłkę nieco do tytułu), Park
wspaniałym strzałem z 25 metrów trafił w okienko bramki Dudka.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.