Piłka zainspirowała chuliganów

- Na stadionie było jednak spokojnie, do awantur doszło poza nim, długo po meczu.. - Nie zgadzam się z takim twierdzeniem. Według mnie to co się działo w nocy na Starówce miało związek z meczem Legia Warszawa - Wisła Kraków. Czy gdyby meczu nie było, doszłoby do tych burd? W Warszawie w ten weekend było wiele imprez. Żadna nie zainspirowała do takich awantur. A mecz zainspirował chuliganów, łobuzów i bandytów. Jeżeli ktoś udowodni, że wśród niech nie było nikogo, kto wcześniej był na stadionie, to zmienię zdanie. - Dlaczego chce pan zamknąć stadion Legii? - Skierowałem pismo do PZPNu i spółki Ekstraklasa S.A. bo takiej decyzji nie mogę podjąć sam. Uważam, że po tym co się stało, nie powinno się rozgrywać meczów na tym obiekcie. Nie ma zgody na takie wydarzenia, to musi być jasno powiedziane. Koniec tolerancji dla bandydtów. Powtarzam: według mnie jest związek przyczynowo skutkowy między meczem a tym co się działo na starówce. W cywilizowanym państwie nikt nie rzuca kamieniem w policjanta. To skutki trwającej latami bezkarności i nieudolności przy organizacji widowisk. Niech ktoś wreszcie odpowie na pytanie co się dzieje przy wejściach na stadiony? Czy nie wpuszcza sie pijanych i agresywnych? - Stadion Legii był już zamykany. I nie dało to nic, uderzyło tylko w prawdziwych kibiców? - Nie mam zamiaru karać zwykłych kibiców, chcę z nimi rozmawiać. Po godzinach pracy mogę iść z nimi nawet na piwo. Ale nie będę bezczynnie czekał na powtórzenie się takiej zadymy. To problem dotyczący klubów, PZPN, władz samorządowych a nawet ministerstwa sprawiedliwości. Rząd podjął działania, bandyci będą karani nawet nie więzieniem, ale np. pracami społecznymi. - O nowym stadionie Legii mówi się od bardzo dawna. I cały czas go nie ma. - Proszę zobaczyć co zrobiono na Legii. W ostatnich trzech latach zmieniono oświetlenie, położono najlepszą murawę w Polsce, wyremontowano trybunę główną, naprawiono dach żeby się nie zawalił, pozakładano bezpieczne drzwi. Wszystko za pieniądze miasta. Jakie władze zrobiły więcej dla tego stadionu po 1989r.? - A co z nowym stadionem? - W ubiegłym roku został unieważniony przetarg na budowę nowoczesnego stadionu przy Łazienkowskiej. Nikt nie spełniał wymagań. Natychmiast rozpisano nowy. Jest trzech inwestorów, Niemcy, Portugalczycy i grupa ITI w konsorcjum z innymi firmami. My dajemy połowe funduszy, zakładamy, że drugą wyłoży inwestor. Negocjacje trwają. W lipcu przekonamy się czy pojawią się oferty na wybudowanie stadionu na 35 tys ludzi. Jeżeli latem podpiszemy kontrakt, na wiosnę 2007 rozpocznie się budowa. Potrwa ok. 2 lat.