Piłkarska Ekstraklasa powróci do TVP?

Po raz kolejny powstał plan, aby do telewizji publicznej (TVP) powróciła piłkarska ekstraklasa. Przed rokiem mogliśmy oglądać skróty z meczy, ale przedstawiane były one o fatalnej porze (19:30) i co za tym idzie, oglądalność była bardzo niska. Szybko więc polska piłka zniknęła z ramówki TVP2. Teraz Canal+ po raz kolejny chce zmniejszyć dotacje, jakie przeznacza na polską piłkę w zamian za prawa do reklam i praw do transmisji meczy. Wczoraj doszło do spotkania prezesów klubów pierwszej i drugiej ligi wraz z działaczami PZPN i Piłkarskiej Ligi Polskiej (jej prezesem jest były prezes Legii Leszek Miklas). - Z doświadczenia wiem, że możliwość reklamy w telewizji ogólnodostępnej to może być decydujący argument. Canal + zrzekł się swoich praw marketingowych do ligi, za tę samą kwotę, za którą je kupił. To jest jakieś 8-9 procent całej umowy z klubami - mówi Miklas. - Odda nam 30 metrów miejsca reklamowego na stadionach, loga na koszulkach i czas reklamowy itp., My dołożymy to do tego prawa marketingowe, które mają kluby i zaoferujemy wszystko razem sponsorowi. Umowa zostanie podpisana za jakiś tydzień – powiedział prezes PLP Gazecie Wyborczej. Taki scenariusz potwierdza Jacek Okieńczyc, szef sportu w Canal + - Negocjacje rzeczywiście powinny być formalnością, bo wszyscy mamy podobny cel A także jego odpowiednik w TVP Janusz Basałaj: - Potwierdzam, że jesteśmy tym bardzo zainteresowani. Chcemy, żeby zaczynać jak najwcześniej, nawet od rundy wiosennej - zakończył wypowiedź dla Gazety Wyborczej.