Piotr Giza: Gola dedykuję rodzinie
25.08.2007 23:26
- To moja pierwsza bramka w barwach Legii. Chciałem zadedykować ją mojej rodzinie, która przyjechała dziś specjalnie na ten mecz z Krakowa. Cieszę się, że udało mi się zrobić im taki fajny prezent w postaci gola. Jeśli chodzi o naszą grę to dziś graliśmy pierwszy raz w takim ustawieniu i są jeszcze niedociągnięcia, jest nad czym pracować. Nie ustrzegliśmy się dziś kilku błędów zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Przez to Zagłębie miało dwie czy trzy doskonałe okazje, ale ich nie wykorzystało, my byliśmy skuteczni i zasłużenie wygraliśmy 5:0 - ocenia strzelec drugiej bramki dla Legii <b>Piotr Giza</b>.
Przy pierwszej bramce Astiza zanotowałeś asystę wykonując rzut rożny. Będziesz już na stałe wykonywał ten fragment gry?
- Nie wiem to zależy od trenera. Co każe to będę robił.
Trener powiedział, że był strasznie wkurzony po pierwszej połowie. Co takiego powiedział wam w szatni?
- Nie dziwię sie, że był wkurzony, bo graliśmy słabo w pierwszej połowie. Strzeliliśmy wprawdzie dwie bramki, ale z gry nie mogliśmy być zadowoleni.
5:0 to za wysoki wynik, czy może odzwierciedlający przebieg meczu?
- My graliśmy do końca, a Zagłębie już odpuściło w pewnym momencie. Nie chcieli już grać w piłkę, a my to wykorzystaliśmy i strzelaliśmy bramki.
Pięć wygranych z rzędu i zero straconych bramek. Teraz zaczynają się trudniejsi rywale...
- To też byli trudni rywale. Każdemu życzę by wygrywał z teoretycznie słabszymi drużynami nie tracąc żadnej bramki.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.