Piotr Giza: Zawisło nade mną fatum
14.11.2007 09:26
- Stwarzam sobie sytuacje, ale ciąży nade mną jakieś fatum. Żadnej z nich nie potrafię ostatnio wykorzystać - mówi <b>Piotr Giza</b>. Pomocnik Legli ostatnio seryjnie marnuje doskonale sytuacje. Ale "Gizmo" wierzy, że wkrótce się przełamie. - Przez pierwsze 2-3 dni długo rozpamiętywałem sytuacje z Jagiellonią. Teraz muszę jednak o nich zapomnieć i dalej robić swoje.
- Kiedy schodził pan z boiska w meczu z Jagiellonią, kibice ironicznie bili brawo i gwizdali. A trener Urban długo poklepywał pana po plecach...
- Cieszę się, że trener mnie wspiera. Szkoleniowiec robi wszystko, żebym nie wpadł w dołek i się nie załamał. To pomoże mi się odbudować.
- Jak wytłumaczy pan przerażający brak skuteczności Legii?
- Mogę mówić tylko o swoich okazjach. W pierwszej połowie byłem sam na sam z bramkarzem Jagiellonii i to tylko moja wina, że nie strzeliłem gola. W drugiej sytuacji piłka w ostatniej chwili mi odskoczyła. Ciąży chyba nade mną jakieś fatum, bo żadnej z nich nic potrafię ostatnio wykorzystać.
- Może przydałaby się panu pomoc psychologa?
- Nie sądzę. Takie jest życie piłkarza - raz są wzloty, raz upadki. Na pewno nikomu z nas nie można odmówić ambicji. Niewykorzystane sytuacje bardzo mnie bolą.
- Zdobył pan już dwie bramki głową. Może tak łatwiej?
- Nie ma reguły. Ostatnio marnuję okazję, kiedy uderzam nogą.
- Dwutygodniowa przerwa na reprezentację dobrze wam zrobi?
- Myślę, że lepiej byłoby, gdybyśmy grali cały czas, zachowali ciągłość. Wtedy odzyskalibyśmy właściwy rytm.
- Kazimierz Węgrzyn stwierdził ostatnio, że zamiast grać za napastnikiem, powinien się pan skupić na rozgrywaniu.
- Gdybym był skuteczny, wszyscy mówiliby, że ta pozycja mi służy. Dobrze się czuję w tym ustawieniu, w jakim obecnie gramy. Jedyny problem to moje zmarnowane okazje bramkowe...
- Myśli pan, że Legia zdecyduje się pana wykupić z Cracovii, kiedy wypożyczenie dobiegnie końca?
- Byłoby fajnie, bo dobrze się czuję w tym klubie. Jeśli nie zostanę w Warszawie dłużej, będę mógł mieć pretensje tylko do siebie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.